Zapobieganie skutkom monokultury w uprawie warzyw – komunikat warzywniczy

Zapraszamy na komunikat warzywniczy z 28 września 2023 r. o skutkach monokultury. Sprawdź jak rozwiązać problemy związane z monokulturą.

Z filmu dowiesz się:

01:03 – co to jest monokultura i jakie są jej skutki

02:30 – jak rozwiązać problem monokultury

03:38 – co to jest Perlka i jak działa

04:19 – dawkowanie nawozu Perlka

06:22 – test rzeżuchowy

Jak działa Perlka:

07:38 – działanie fitosanitarne Perlki

09:17 – działanie odżywcze nawozu Perlka

10:10 – działanie odkwaszające

10:31 – sprzyjanie rozkładowi resztek na polu

 

Nawóz Perlka kupisz ➡️ TUTAJ

 

Transkrypcja

Iwona Polewska: Witam serdecznie, Agrosimex, Iwona Polewska. Szanowni państwo, znajdujemy się w województwie mazowieckim, jak zwykle na plantacji, gdzie uprawiane są warzywa. A w dzisiejszym odcinku wystąpi ze mną kolega z firmy Azelis, Bogusław Stawarz. Cześć Boguś.

Bogusław Stawarz: Cześć.

Iwona Polewska: Witam.

Bogusław Stawarz: Witaj.

Iwona Polewska: Mam nadzieję, że w tym krótkim filmie pokażemy państwu jedno z rozwiązań, na które może warto zwrócić uwagę i dlatego zadam parę pytań Bogusiowi. A więc Boguś, monokultura rzeczywiście jest problemem, natomiast gdybyśmy tak sobie chcieli wymienić takie najbardziej powszechne problemy. związane właśnie z tym zjawiskiem, czego może się na takim polu spodziewać rolnik? Co będzie widział? Jakie są skutki tej monokultury?

Bogusław Stawarz: Zanim może powiem o skutkach, to powiem może więcej o monokulturze. Czyli prowadzimy uprawę w monokulturze nie tylko, gdy uprawiamy jeden gatunek w następczej uprawie, tylko jeżeli rok po roku uprawiamy rośliny z tej samej rodziny. Czyli na przykład w przypadku kapustnych, to jest kapusta, kalafior, brokuł, kapusta brukselka. I tutaj po prostu musimy powiedzieć, że każda choroba czy każdy szkodnik ma swojego ulubionego żywiciela. I jeżeli uprawiamy te rośliny z danej rodziny, to z roku na rok rośnie po prostu presja tych szkodników i tych chorób. One się dobrze czują na tych „żywicielach” i rozmnażają się bardzo dobrze. W związku z tym tak naprawdę w efekcie monokultury po pewnym czasie, a szczególnie w warunkach sprzyjających, mamy olbrzymią presję chorób grzybowych, szkodników, no i chwasty sobie też lubią rosnąć, dane chwasty w danej uprawie. Jednym słowem skutkiem monokultury jest spadek opłacalności. Bo nie uzyskujemy dobrych plonów, a na pewno nie uzyskujemy tak dobrych jakościowo plonów, jak przy odświeżonej, dobrej, zdrowej, żyjącej glebie. Tak że właściwie jest na to sposób, ale to o tym za chwilę. Jak ten problem rozwiązać?

Iwona Polewska: No właśnie, jak ten problem rozwiązać, bo rzeczywiście patogeny glebowe, szczególnie właśnie na tych monokulturowych stanowiskach, mogą dać się mocno we znaki producentom, którzy są naprawdę wyspecjalizowani nawet w danej odmianie. I teraz wiem, że w ofercie firmy Azelis od wielu, wielu lat jest preparat Perlka, którego dystrybutorem jest oczywiście firma Agrosimex. I chcielibyśmy państwu ten produkt właśnie pod kątem, powiedzmy, regeneracji czy sprzyjania dobrej produkcji, właśnie o tym produkcie państwu opowiedzieć. Czym jest zatem Perlka?

Bogusław Stawarz: Perlka to jest z jednej strony nawóz wapniowo-azotowy. Najważniejszą funkcją nawozu Perlka jest jego działanie fitosanitarne. I tutaj to działanie fitosanitarne naprawdę jest skuteczne, jeżeli go zastosujemy odpowiednio. Trzeba przestrzegać pewnych zasad.

Iwona Polewska: Dobrze, zatem żeby uprościć, dajmy może wskazówkę naszym producentom. Czyli tak, Perlka jest to nawóz azotowo-wapniowy, który może być stosowany jako źródło wapnia i azotu w niższych dawkach. W tych standardowych 200, 300, 400 kilogramów, w zależności oczywiście od zapotrzebowania danego gatunku i stanowiska glebowego. Ale kiedy chcemy powiedzieć o takim wspomaganiu gleby, regeneracji tej gleby w walce z patogenami, ale nie tylko patogenami grzybotwórczymi, bo wiem też, że Perlka wykazuje dodatkowe działanie, chociażby na przykład do walki ze ślimakiem czy ze śmietką, bo macie takie badania przeprowadzone. Czyli mówimy tutaj również o wspomaganiu w walce ze szkodnikami na plantacjach. No dobrze, więc w jakich dawkach, w jakich terminach, jak to aplikować, żeby to było szkodliwe dla szkodnika, ale bezpieczne dla warzyw?

Bogusław Stawarz: Generalnie można profilaktycznie stosować w warzywach Perlkę w ilości 300-500 kilogramów, ale jeżeli mamy już takie naprawdę zmęczenie gleby, występuje na przykład pierwotniak kiły, to na grube zwierzę wyciągamy gruby kaliber, czyli tak naprawdę 800-1000 kilogramów nawozu dobrze zastosowanego naprawdę ułatwia w kolejnym roku produkcję dobrej jakości warzyw.

Iwona Polewska: Czyli kiedy jest, mówimy wysokie dawki, czyli kiedy jest najlepszy termin na zastosowanie Perlki w gospodarstwie, gdzie uprawiane są warzywa?

Bogusław Stawarz: Nawóz Perlka działa, gdy temperatura gleby dochodzi do 6 stopni, no i jest wilgoć. Przeważnie nawóz Perlka stosuje się przedsiewnie lub przed sadzeniem rozsady. Zasada stosowania Perlki jest taka, że na każde 100 kilogramów zastosowanego na hektar nawozu musimy odczekać 2-3 dni. W tym okresie ten cyjanamid działa. I teraz jeżeli stosujemy te 600 kilogramów, to musimy pomnożyć te 100 kilogramów, czyli 2-3 dni razy 6, czyli przy 600 kilogramach czekamy 12 do 18 dni. W przypadku takich ciężkich gleb i gdzie mamy problem z kiłą, tak naprawdę dawka 1000 kilogramów robi robotę. Tutaj nie ma co oszczędzać, ale wtedy musimy odczekać między 20 do 30 dni. Zawsze, gdy chcemy być pewni, to możemy zastosować ten test rzeżuchowy.

Iwona Polewska: Na czym polega test rzeżuchowy? Może nie wszyscy wiedzą.

Bogusław Stawarz: Test rzeżuchowy to polega na tym, że bierzemy z danego stanowiska glebę i wysiewamy po prostu nasiona rzeżuchy. Jeżeli one prawidłowo wschodzą, to znaczy, że generalnie na polu już jest bezpiecznie.

Iwona Polewska: Dlaczego o tym mówimy? Czasami możecie państwo zaobserwować, że granulki z nawozu Perlka będą pozostawały na polu przez dłuższy okres. Jest to tak zwana otoczka, natomiast nawóz już sam w sobie się rozpuszcza. Jeżeli ma sprzyjające warunki, czyli czym wyższa temperatura, czym więcej tej wilgotności, oczywiście ten proces będzie przebiegał prędzej. Natomiast jeżeli mamy mniej sprzyjające warunki, czyli będziecie państwo czekać na te zabiegi i wykonywać je wczesną wiosną, to wtedy rzeczywiście pewnie będzie potrzeba trochę więcej czasu. I jeżeli nie jesteście pewni, czy rzeczywiście ten cyjanamid przestał działać toksycznie dla patogenów glebowych, dla chwastów, dla siewek chwastów, bo widzicie te granulki, to warto właśnie wtedy wykonać ten test z rzeżuchy, czy rzeczywiście ona wschodzi i nie ma na niej żadnej fitotoksyczności.

Bogusław Stawarz: Iwona, ja może jeszcze raz podkreślę, bo to jest bardzo ważne. Ten nawóz, który się nazywa nawozem, on ma głównie funkcję specjalną, czyli tak naprawdę fitosanitarną. I tutaj chciałbym też powiedzieć, może krótko, jeżeli mi pozwolisz, o tym mechanizmie działania Perlki, bo to jest w sumie ciekawe i każdy użytkownik dobrze, żeby wiedział, jak to działa. Jeżeli wysypiemy nawóz Perlkę na glebę i wymieszamy ją z cienką warstwą, o tym pewnie za chwilę zapytasz, odnośnie dawki.

Iwona Polewska: To może od razu zapytam. Co znaczy cienka warstwa? Czyli na jaką głębokość musimy przemieszać?

Bogusław Stawarz: Jeżeli stosujemy 300, 400, 500 kilogramów, to wystarczy to wymieszać na głębokość 5-7 centymetrów. Ale jeżeli stosujemy już to grube działo na grubego zwierza, to stosujemy 1000 kilogramów nawozu na przykład, ale musimy go wymieszać z głębszą warstwą, ponieważ chodzi o tą odpowiednią koncentrację nawozu Perlka w glebie. Nawóz Perlka działa kontaktowo, czyli tam działa, gdzie go umieścimy. I ważna jest ta koncentracja. Tutaj chciałbym powiedzieć, że jeżeli wysypiemy ten nawóz, wymieszamy go z glebą, to po kontakcie z wodą nawóz Perlka rozkłada się na wodorotlenek wapnia i na cyjanamid. I ten cyjanamid działa właśnie fitosanitarnie. Tak można to powiedzieć. I on działa przez jakiś pewien czas i stąd ten okres karencji. Te 2-3 dni na każde 100 kilogramów nawozu. Natomiast później ten nawóz przestaje działać fitosanitarnie, działa nawozowo, powiedzmy odżywczo. Zamienia się cyjanamid na mocznik, z mocznika na formę amonową i tu uwaga, taki pewien stop, ponieważ naturalnie to by się forma amonowa rozłożyła do formy azotonowej. A tutaj ten nawóz jest bardzo długo, 6-8 tygodni dostępny w formie amonowej. Ma to wielką zaletę, ponieważ młode rośliny bardzo chętnie pobierają właśnie formę amonową. Forma amonowa doskonale też dokrzewia roślinki. Jest lepiej pobierana w niskich temperaturach, które na początku wiosny panują. No i jeszcze sprzyja pobieraniu siarki, fosforu i boru, które też odpowiadają właśnie za prawidłowy rozwój. Jeżeli chodzi o nawóz od strony nawozowej, to można powiedzieć, że ten nawóz jako jedyny, jako jedyny nawóz azotowy ma działanie również odkwaszające, ponieważ 50% CaO w nawozie z nawiązką rekompensuje 19,8% azotu.

Iwona Polewska: Boguś, czy to prawda, że Perlka również sprzyja rozkładowi tych resztek, które zostają na polu? Czyli mamy zminimalizowanie tego działania tych saprofitów, które atakują korzenie, czyli tych patogenów, które w glebie się namnażają, szczególnie w sytuacjach sprzyjających, tak jak w tym sezonie. Bardzo gorąco, wilgotno i stąd też te problemy, które się nasiliły na naszych polach.

Bogusław Stawarz: Tak jak powiedziałaś, resztki pożniwne są głównym właściwie źródłem chorób i szkodników dla roślin następczych. W związku z tym, jeżeli zastosujemy Perlkę, to zneutralizujemy, można powiedzieć, to źródło zakażeń i na pewno ta uprawa będzie w kolejnym roku łatwiejsza, plantacja będzie zdrowsza.

Iwona Polewska: To oczywiście po pierwsze poprawi rentowność całej plantacji, zdrowotność plantacji, zregeneruje stanowisko glebowe i oczywiście przez to potem ta tradycyjna ochrona chemiczna będzie przynosiła lepsze rezultaty i nie będzie musiała być aż tak intensywna. Super, bardzo dziękuję, że odpowiedziałeś na te pytania. Daliśmy, mam nadzieję, państwu receptę, jak ten produkt zastosować. Gdybyście państwo mieli dodatkowe pytania, zapraszamy do kontaktu z firmą Agrosimex, która jest dystrybutorem właśnie tego superproduktu, innowacyjnego. A innowacja sprzed 100 lat, prawda, bo to już jest ponad 100 lat na polskim rynku.

Bogusław Stawarz: Stare, sprawdzone rozwiązanie.

Iwona Polewska: Dokładnie, ale bezpieczne dla roślin. I oczywiście zapraszam państwa do oglądania kolejnych naszych filmików na kanale Doradca Warzywniczy. Pozdrawiam i do zobaczenia.