Szkodniki żerujące na korzeniach marchwi, pietruszki i selera

Chcąc korzystnie sprzedać warzywa korzeniowe, trzeba postawić na ich jakość. Ważnym aspektem jej uzyskania jest odpowiednia ochrona przed szkodnikami. Agrofagi te, oprócz powodowania uszkodzeń korzeni, ułatwiają dostęp patogenom poprzez naruszone tkanki. Jest to szczególnie niebezpieczne, gdy towar ma być magazynowany. Kiedy zwrócić na nie uwagę i podjąć działania ograniczające problem?Karolina Jazic

Marchew
Marchew z objawami żerowania nicieni

W uprawie marchwi, pietruszki czy selera głównymi szkodnikami, zagrażającymi jakości towaru, są połyśnica marchwianka, bawełnica topolowo-marchwiana i nicienie. Każdy z omawianych szkodników reprezentuje inną grupę (muchówki, pluskwiaki, nicienie) i każdy powoduje specyficzne uszkodzenia na korzeniach marchwi i innych warzyw korzeniowych. Oprócz oczywistych strat w plonie szkodniki te powodują pogorszenie jego jakości. Rośliny mogą reagować deformacją części podziemnej, co często dyskwalifikuje plon ze sprzedaży do bezpośredniej konsumpcji. Ponadto naruszona skórka korzeni to otwarta droga do infekcji ze strony chorób. Taki towar jest podatny na wszelkie zgnilizny, co także wyklucza go z dalszego obrotu. Bez wątpienia w przypadku wszystkich szkodników bardzo ważne są działania prewencyjne, ograniczające ich pojaw oraz straty powstałe na skutek ich żerowania.

Dlatego trzeba postawić na odpowiednią agrotechnikę, zmianowanie i lustrację pól oraz na właściwy dobór środka i momentu wykonania oprysku. Insektycydy należy stosować zgodnie z etykietą i zaleceniami producenta, biorąc pod uwagę dawkę, ilość użytej wody, dysze, rekomendowany adiuwant oraz termin zabiegu, aby jak najbardziej podnieść skuteczność zabiegu.

Niewidzialny wróg, widoczne szkody

Nicienie stanowią poważny problem w uprawie warzyw korzeniowych. Są one półprzezroczyste i niewielkich rozmiarów (0,1–2 mm), dlatego trudno dostrzec je gołym okiem. Część z nich to pasożyty, przyczyniające się do strat w plonie. Objawy ich żerowania w częściach nadziemnych rośliny zazwyczaj są trudne do zdiagnozowania, w wyniku czego zdarza się, że szkody przypisuje się innym czynnikom lub agrofagom. Nietrafne rozpoznanie prowadzi do niewłaściwych działań, które okazują się nieskuteczne i generują zbędne koszty. Uzasadnione zatem jest oddanie próbek do analizy laboratoryjnej pod kątem sprawdzenia obecności nicieni i ich identyfikacji. Takie badania można wykonać m.in. w laboratorium Instytutu Agronomicznego Fertico. Głównymi gatunkami niecieni, zasiedlającymi warzywa korzeniowe, są: guzak północny, korzeniak szkodliwy, niszczyk zjadliwy, szpilecznik baldasznik i mątwiki. Objawy ich żerowania to najczęściej zaburzenia wzrostu, pogorszenie wigoru, żółknięcie liści, więdnięcie roślin. Niektóre gatunki powodu-ją także powstanie rozwidleń korzeni i tzw. brody korzeniowej (np. guzak północny). Ponadto uszkodzona tkanka korzeni jest podatna na wtórne porażenie chorobami, prowadzącymi do gnicia.

Skuteczne przeciwdziałanie nicieniom powinno opierać się zarówno na właściwej agrotechnice, jak i na ochronie chemicznej. Podstawowym narzędziem walki z nimi powinno być zmianowanie upraw (np. włączenie gatunków jednoliściennych). Należy także zwalczać chwasty dwuliścienne, ponieważ mogą one być pośrednim żywicielem tych pasożytów. Niestety, przeżycie nawet niewielkiej ilości nicieni wystarczy, żeby szybko się namnożyły, gdy tylko roślina żywicielska ponownie zostanie wprowadzona na pole.

W związku z tym najlepsze efekty daje łączenie powyższej metody z zabiegami chemicznymi. Środkiem zwalczającym nicienie jest Velum Prime. To nematocyd zawierający fluopyram, który stosuje się w dawce 0,625 l/ha, przed siewem lub sadzeniem rośliny uprawnej, w formie oprysku całej powierzchni pola. Następnie środek należy wymieszać z glebą na głębokość 10–20 cm. Do zabiegu warto użyć większej niż standardowa ilości wody (200–1000 l/ha). Velum Prime ma rejestrację w marchwi, pietruszce, selerze, buraku ćwikłowym i ziemniaku.

Szkodliwa muchówka

Groźnym szkodnikiem jest także połyśnica marchwianka, żerująca na roślinach z rodziny selerowatych. Szczególnie problematyczna jest w uprawie marchwi. Owadem dorosłym jest muchówka. Larwy są białożółte, o długości do 7–8 mm, wyrządzają szkody w podziemnej części roślin. Bobówki zimują w glebie lub w magazynowanych korzeniach.

Występują dwa pokolenia w sezonie. Pierwsze pojawia się w maju i jest niebezpieczne dla siewek marchwi, ponieważ żerujące larwy mogą spowodować znaczne wypady roślin (1 larwa może zniszczyć nawet 10 kolejno rosnących egzemplarzy). Nalatuje ono w pogodne dni, rano lub po południu. Sami-ce składają jaja do gleby, larwy wylęgają się po kilku dniach. Drugie pokolenie pojawia się w lipcu i może trwać do września. Wówczas larwy żerują na korzeniach spichrzowych, drążąc pod skórką płytkie kanaliki i wypełniając je rdzawymi odchodami. Tak uszkodzony towar trudniej jest przechować, spada też jego jakość handlowa. W ograniczaniu problemu z połyśnicą marchwianką, podobnie jak w przypadku innych agrofagów, kluczowa jest prewencja. Nie zaleca się zakładać plantacji blisko zadrzewień ani miejsc, na których w poprzednim sezonie rosły rośliny z rodziny selerowatych. Jako że owad ten lubi zacienione lokalizacje, warto unikać pól osłoniętych, także mało przewiewnych, czy położonych w zagłębieniach terenu. Po zbiorach należy usunąć resztki roślin i wykonać głęboką orkę. W monitoringu pojawu szkodnika mogą pomóc żółte tablice lepowe, umieszczane 20–30 cm od brzegu pola. Należy wymieniać je 2 razy w tygodniu. Po zaobserwowaniu nalotu połyśnicy do oprysku zaleca się użyć pyretroidów lub cyjanotraniliprolu (Benevia 100 OD). Z działań zapobiegawczych korzystne jest zastosowanie insektycydu Belem 0,8 MG, który aplikuje się na początku sezonu, w czasie siewu lub sadzenia. W przypadku warzyw korzeniowych jego dawka wynosi 12 kg/ha. Środek ma postać mikrogranulatu, który umiejscawia się w glebie, w bliskim sąsiedztwie rośliny uprawnej, przy użyciu aplikatora zamontowanego na siewniku.

Niebezpieczna mszyca

Bawełnica topolowo-marchwiana na marchwi
Bawełnica topolowo-marchwiana na marchwi

Mowa tu o bawełnicy topolowo-marchwianej, która jest mszycą dwudomną. Pierwotnym żywicielem są topole, pod których korą zimują jaja tego szkodnika. Wiosną larwy żerują na liściach topoli, tworząc galasy, czyli wypukłe wyrośla. Tam rozwija się kilka pokoleń. Uskrzydlone osobniki na przełomie czerwca i lipca zaczynają przelatywać na plantacje marchwi, gdzie żeruje kilka kolejnych pokoleń. Wówczas bezskrzydłe osobniki przechodzą do gleby, w dół korzeni. Bawełnice, wysysając z nich soki, powodują spowolnienie, a na-wet zahamowanie wzrostu korzeni. Zdarza się, że zaatakowane korzenie pękają. Największe nasilenie tego szkodnika wy-stępuje w sierpniu i wrześniu. Po wykopaniu korzeni można na nich zaobserwować kolonie mszyc pokryte białą, watowatą wydzieliną. Jesienią tworzy się ponownie uskrzydlona forma mszycy, która z powrotem przelatuje na topole, by tam przezimować. Podobnie jak w przypadku wyżej omawianych szkodników, naruszona tkanka korzeni spichrzowych jest bardziej podatna na porażenie patogenami, co zmniejsza ich zdolność przechowalniczą.

Do działań prewencyjnych zaliczyć można unikanie uprawy w okolicy topoli. Gdy zaobserwuje się pojaw szkodnika, można przyspieszyć termin zbioru warzyw. Ze środków dozwolonych do zwalczania bawełnicy topolowo-marchwianej rejestrację ma jedynie Movento 100 SC (w dawce 0,75 l/ha). Zawarty w nim spirotetramat wykazuje zdolność krążenia z sokami w roślinie, zarówno poprzez ksylem, jak i floem, dzięki czemu zaaplikowany nalistnie może zostać przetransportowany w jej podziemne części.