Diagnostyka chorób ziemniaka. Konferencja Ziemniaczana 22.01.2021

Zapraszamy do obejrzenia nagrania I części Konferencji Ziemniaczanej, która odbyła się 22 stycznia 2021r.

Temat wykładu: Diagnostyka chorób ziemniaka
Prelegent: Karolina Felczak-Konarska – Dyrektor Placówki Badawczej oraz Laboratorium Fertico

Z nagrania dowiesz się:

01:11 – co to jest diagnostyka

07:03 – infekcje utajone w ziemniaku

09:56 – przyczyny zachorowalności ziemniaków

11:38 – czynniki szkodliwe dla ziemniaków

13:53 – choroby ziemniaka

16:00 – nowoczesne sposoby diagnostyki – metody molekularne

27:04 – korzyści z diagnostyki

 

Transkrypcja

Witam Państwa bardzo serdecznie, ja nazywam się Karolina Felczak-Konarska i niestety nie mogę być w studiu razem z moimi kolegami ze względów zdrowotnych, dlatego też swoją prezentację nagrywam dla Państwa z domu.

W dzisiejszej prezentacji i ten mój dzisiejszy wykład jest nieco inny niż dotychczas, ponieważ zawsze mówiliśmy o chorobach ziemniaka, o objawach, symptomach, o zwalczaniu.

Ten temat oczywiście pojawi się w dalszych częściach prezentacji moich kolegów, ja natomiast chciałabym zacząć od początku, czyli zaczynając od diagnostyki, bo kluczem do sukcesu, kluczem do tego, jak ta nasza plantacja będzie wyglądała, a tym samym jaki ziemniak zostanie schowany do przechowalni, jest prawidłowa diagnostyka, a z tym niestety są coraz większe problemy, które odnotowuję i też obserwuję od kilkunastu sezonów.

Proszę Państwa, na początek musimy sobie odpowiedzieć na pytanie co to jest diagnostyka?

Mianowicie, czy człowiek, czy roślina chorują i wtedy padają dwa podstawowe pytania, czyli jaka jest to choroba i jaki czynnik ją wywołał.

Aby odpowiedzieć w 100% na te pytania, musimy zagłębić się w proces diagnostyczny, czyli tę diagnostykę.

Diagnostyka, proszę Państwa, to nic innego, jak postępowanie, które prowadzi do oznaczenia choroby i w tym momencie skupiamy się przede wszystkim na obserwowanych o znakach etiologicznych i objawach.

Pewnie zadajecie sobie Państwa pytanie o znak etiologiczny, co to jest za pojęcia.

My często mylimy oznaki etiologiczne i objawy. Oznaka etiologiczna to jest to, co obserwujemy na roślinie, czyli na przykład jeżeli mamy szarą pleśń, to jest charakterystyczny szary nalot, może być na ziemniaku, czy też na przykład wycieki bakteryjne na bulwach ziemniaka.

To jest właśnie oznaka etiologiczna patogenu, a objawy to jest następstwo, czyli obserwujemy zapadanie tkanki, gnicie, nekrozę na przykład na liściach.

Kolejna kwestia w przypadku procesu diagnostycznego to identyfikacja patogenu i tutaj ta identyfikacja patogenu może mieć miejsce w różnych sytuacjach, wykorzystując różne techniki identyfikacyjne, które są przypisane i są odpowiednie dla danej grupy patogenów, czyli skupiając się na tym pytaniu pierwszym, czyli jaka jest to choroba i jaki czynnik ją wywołał, przechodzimy przez cały proces diagnostyczny.

Od momentu zaobserwowania, do zidentyfikowania patogenu, ale co w przypadku, kiedy na przykład nie mamy jeszcze widocznych symptomów choroby?

Taka diagnostyka też jest możliwa, ponieważ obecne możliwości technologiczne, jakie daje nam nauka i ta nauka jest coraz bliżej nas, praktyków, nie tylko dla naukowców, sprawia, że możemy też identyfikować choroby, których jeszcze nie widzimy na materiale roślinnym, na bulwach, czy też po prostu na roślinach.

Znaczenie tej diagnostyki jest bardzo duże.

Przede wszystkim możemy ocenić to potencjalne zagrożenie, które może wystąpić na danej plantacji w zależności od tych warunków środowiskowych, które już panują, bądź też te, które mogą wystąpić.

Diagnostyka jest bardzo ważnym elementem przy podejmowaniu decyzji o wykonaniu zabiegu chemicznego, bądź też nie chemicznego, czyli mając 100% pewność jaki czynnik chorobowy mamy obecnie na naszej plantacji, możemy doskonale i precyzyjnie wybrać taki preparat, który będzie 100% skuteczny do zwalczania patogenu.

Też jest bardzo ważna ta diagnostyka w przypadku plantacji nasiennych, czy też plantacji, z których zbieramy sadzeniaki, bo proszę Państwa, co w przypadku, kiedy mamy porażenie chorobą i nie zdiagnozujemy jej, a to dalej przekazujemy, czy sprzedajemy?

Więc w też sposób rozprzestrzeniamy tę chorobę.

Diagnostyka też jest ważna pod względem podjęcia decyzji o ewentualnym wycofaniu z obrotu plonu, na przykład w przypadku chorób kwarantannowych.

Też dzięki prawidłowej diagnostyce możemy określić pewne działania zapobiegawcze, profilaktyczne, aby zapobiec rozprzestrzenianiu chorobie, dlatego też ja tak bardzo podkreślam czym jest ta diagnostyka, że diagnostyka tak na dobrą sprawę jest kluczem do osiągnięcia sukcesów, czyli prawidłowe rozpoznanie objawów, symptomów, oznak etiologicznych, pomaga nam dobrać odpowiednią metodę zwalczania patogenu, a tym samym osiągnąć sukces w prowadzonej ochronie.

Te metody diagnostyczne, metody badawcze, które wykorzystujemy w diagnostyce, są różne.

Mogą być to metody tradycyjne i tutaj te tradycyjne nawet nie wiedzą Państwo, że się Państwo nimi posługują w swojej praktyce.

Czyli przede wszystkim są to obserwacje polowe, czyli obserwacje makroskopowe, obserwujemy, czy są jakieś zmiany na roślinach, czy coś się dzieje niepokojącego.

Metody biologiczne, tutaj już wchodzimy bardziej w taką zaawansowaną diagnostykę fitopatologiczną, gdzie szczególnie ważna jest też przy identyfikacji między innymi wirusów.

Metody serologicznej i metody molekularnej i ja je zaznaczyłam na czerwono, ponieważ chciałabym ich bardzo wysoką rangę w obecnej diagnostyce, w obecnym wykorzystaniu ich i ich znaczeniu dla procesu diagnostycznego.

Te metody są niewątpliwie metodami najbardziej skutecznymi, precyzyjnymi i wykorzystywanymi zarówno w przypadku patogenów należących do grupy wirusów, wiroidów, patogenów grzybowych, czy też patogenów bakteryjnych.

Metody biochemiczne, tutaj metody biochemiczne polegają przede wszystkim na wykorzystaniu gotowych testów, szczególnie polecanych do identyfikacji bakterii, ale ja w swojej prezentacji chciałabym się skupić przede wszystkim na metodach molekularnych, żeby Państwu przybliżyć te metody badawcze i że te metody badawcze nie są odległe od Państwa, od praktyków, a wręcz przeciwnie, one są bardzo blisko i możliwe są do wykorzystania, ale zanim przejdziemy do tej metody, chciałabym Państwu zwrócić uwagę, że w przypadku ziemniaków, w przypadku bulw ziemniaka, też mamy do czynienia z infekcjami utajonymi.

Co to znaczy ta infekcja utajona?

Czasami jest tak, że zbieramy ziemniaki, nic w czasie sezonu wegetacyjnego nie wzbudzało naszych podejrzeń, że może być jakieś zagrożenie ze strony patogenu, a w przechowalni zaczynają być odnotowywane różne sytuacje, które wskazują na obecność czynników patogenicznych, bądź też na przykład dopiero po wsadzeniu.

Tutaj mamy na uwadze infekcje.

Infekcje utajone, infekcje latentne, czyli takie porażenie latentne, które mimo tego, że patogen miał swój czas inkubacji, nie wydał objawów dopiero po pewnym czasie.

Te infekcje możemy podzielić na w sumie trzy grupie.

Przede wszystkim infekcja czynna, infekcja bierna.

Infekcja bierna to jest na zasadzie takiej, że patogen nie wykazuje czynnego zaangażowania w infekcję rośliny, na przykład może być to wniknięcie patogenu przez ściany komórkowe, poprzez jakieś uszkodzenie mechaniczne, z wodą, czy przez wektory,  a czynna, tu już mamy na uwadze to, że patogen wykazuję pewną czynność do atakowania, na przykład strzępka infekcyjna infekuje, kiełkuje i uszkodzona zostaje ściana komórkowa.

W ten sposób wnika do rośliny.

Tak zachowują się między innymi zarodniki, czy też zarodniki pływkowe.

Infekcje pierwotne i wtórne, czyli pierwotne pochodzą z tego pierwotnego źródła inokulum, a wtórne, czyli one pochodzą również można powiedzieć, że z pierwotnego, ale już z tego pierwotnego, które poraziło i wytwarzają nam się kolejne zarodniki.

Często też na przykład określamy, że to są zarodniki wtórne.

I infekcja utajona, czyli to, co Państwu już wspomniałam, czyli takie porażenie utajone, latentne, bezobjawowe, czyli roślina jest porażona, jest nośnikiem tego patogenu, ale nie wykazuje objawów, dopiero po pewnym czasie.

I porażenie może być takie systemiczne, układowe, czyli w przypadku na przykład chorób bakteryjnych, że zostaje porażona cała roślina bądź też na przykład w przypadku zarazy ziemniaka, kiedy mamy zarażoną część nadziemną i może również być zarażona część podziemna.

I lokalne. Lokalne, czyli te infekcje widzimy w miejscu, gdzie nastąpiła infekcja, czyli gdzie ten zarodnik zakiełkował w roślinie.

Jeżeli sobie zadamy pytanie dlaczego w ogóle te bulwy chorują, z czym to jest związane, że na przykład kupujemy zdrowe, a za chwilę cała plantacja jest porażona jedną z chorób ziemniaka?

Przede wszystkim dzieje się tak, że te choroby są, będą i one nie znikną, ponieważ one wraz na przykład z materiałem nasadzeniowym są rozprzestrzeniane, też jest niestety to, że patogeny, grzyby, bakterie, charakteryzują się swoim cyklem rozwojowym i swoją biologią.

One mają bardzo niektóre obfite zarodnikowanie, krótkie cykle rozwojowe, występowanie w tej formie utajonej. To niewątpliwie przyczynia się do zwiększonego występowania tych patogenów na plantacjach.

Często też odnotowywane są błędy po naszej strony jako plantatorów, że na przykład nie przygotowujemy odpowiednio tej plantacji pod założenie, czyli brak zmianowania, brak powodu zmianu, czasami ta gleba nie jest odpowiednio przygotowana.

To niestety wszystko kumuluje ten wzrost potencjału infekcyjnego, a tym samym wzrost wielkości źródła infekcji.

Czasami też odpowiadają za porażenia odmiany, niektóre są bardziej podatne, niektóre są mniej, ale jednym z niewątpliwych czynników, które decydują o sile występowania, o wielkości występowania tego źródła infekcji patogenów, są warunki środowiskowe, na które uprawiając ziemniaki na przykład w polu nie jesteśmy w stanie im się przeciwstawić.

Na tym slajdzie i na tym rysunku przedstawiłam Państwu czynniki szkodliwe dla ziemniaka.

Tak jak Państwo widzą, niektóre choroby, zarówno dotyczą części podziemnej, jak i też części nadziemnej i to nie jest tak, że jeżeli choroba wystąpi w części nadziemnej, to mamy pewność, 100% pewność, że te nasze bulwy ziemniaki nie zostały porażone.

Niestety tak nie jest, bo często jest tak, że po prostu te zarodniki, szczególnie na przykład zarodniki zarazy ziemniaka, czy też zarodniki pływkowe, mają zdolność infekowania również bulw.

Ryzoktonioza, jest to niewątpliwie najbardziej groźna i szkodliwa pod względem ekonomicznych strat choroba ziemniaka.

Choroby bakteryjne, niestety tutaj jest bardzo duży problem wciąż i myślę, że nadal będzie pozostawał, szczególnie jeżeli sezon wegetacyjny, który był w 2020 roku, powtórzy się ponownie w tym nadchodzącym u nas, ale oczywiście tego Państwu i sobie nie życzę.

Więc to jest tak, że tych patogenów jest bardzo dużo, które mogą potencjalnie zakażać nasze ziemniaki, ale to jest tak, że proszę Państwa, nawet jeżeli mamy czystą plantację, to nie jest tak, że nie występują żadne patogeny.

Tak nie jest.

Ja często posługuję się takim porównaniem, jak prawnicy mówią, że nie ma człowieka, na którego nie ma paragrafu, tak nie ma rośliny, na której nie ma patogenu i tutaj przy ziemniaku też musimy sobie to zapamiętać, że te patogeny są, bo nawet jeżeli mamy zdrową bulwę, to nie możemy zapomnieć o tym, że te patogeny, które atakują ziemniaka, są również powszechnymi polifagami występującymi w glebie.

Również też chciałabym zwrócić Państwa uwagę na nicienie i drutowce, te szkodniki odglebowe.

Tutaj jest bardzo ważna rola przy zwalczaniu tych szkodników ze względu na to, że one uszkadzając bulwy stwarzają wrota do wniknięcia zarodników, czy też komórek bakteryjnych i tym samym dokonujemy już tej pierwszej infekcji i w czasie przechowywania mogą się dalej one rozwijać.

Tych chorób ziemniaka, jak już Państwu zaznaczyłam, jest bardzo, bardzo dużo.

Niewątpliwie najbardziej szkodliwe choroby wirusowe.

No tutaj jest bardzo duży i ograniczone możliwości ich zwalczania.

Choroby bakteryjne, szczególne zagrożenie w czasie przechowywania bulw.

Choroby powodowane przez lęgniowce, ja specjalnie tutaj wyróżniłam tą grupę, dlatego, że często się zdarza, że my tę zarazę ziemniaka zaliczamy do grupy grzybów, tak?

To jest oczywiście błąd, bo to jest zupełnie inna grupa systematyczna, więc tutaj proszę mieć to na uwadze, że często jest tak, że a, grzyb, to coś na grzyba.

Niestety nie i tutaj musimy wybierać te preparaty, które są dedykowane specjalnie dla tego patogenu, ponieważ on różni się i biologią, i cyklem rozwojowym, i też taką formą rozprzestrzeniania i porażania na plantacjach.

I choroby grzybowe.

Z chorób grzybowych, na które chciałabym zwrócić Państwa uwagę, no to przede wszystkim jeśli mówimy o przechowalni, to antraknoza, fomoza, raki, ryzoktonioza niewątpliwie, szara pleśń i tutaj też coraz większe zagrożenie ze strony patogenów grzybowych, mianowicie fusarium solani i rhizoctonia solani, które naprawdę wyrządzają bardzo duże szkody w okresie przechowalniczym.

Ta diagnostyka, proszę Państwa, objawowa i przed objawowa.

Tutaj na tym zdjęciu przedstawiłam potencjalnie zdrową plantację ziemniaka, ale musza Państwo wiedzieć, że na tej plantacji mimo, że piękne kwitnienie, liście zdrowe, ona jest zagrożona zarówno przez choroby bakteryjne, grzybowe, przez choroby powodowane przez lęgniowce, ale też choroby wirusowe i tutaj mamy do czynienia właśnie z taką typową diagnostyką przed objawową, czyli jeszcze nie mamy objawów, ale my dzięki możliwościom technologicznym, już jesteśmy w stanie stwierdzić jaki patogen może wystąpić.

Do tego nam służy analiza molekularna patogenu poprzez PCR.

Ja tutaj na tym schemacie postaram się Państwu wytłumaczyć pokrótce i w taki zrozumiały sposób jak to działa, mianowicie pobieramy próbkę z plantacji.

Może być już taka typowa próbka, która jest z objawami, zainfekowana, ale też taka bezobjawowa.

Taką próbkę odpowiednio przygotowujemy w laboratorium, wykorzystując do tego odpowiednie odczynniki.

Następnie przeprowadzamy charakterystyczną reakcję PCR, można powiedzieć, że dostosowaną do tej grupy patogenów, którą badamy.

Po skończonej reakcji przeprowadzamy elektroforezem w żelu agorozowym.

Elektroforeza umożliwia nam otrzymanie i wizualizację tych produktów, które otrzymaliśmy w reakcji PCR i to jest właśnie nasza taka diagnostyka.

To zdjęcie może jest niepozorne, ale ono daje nam odpowiedź na to, jakie patogeny występują na naszej plantacji i z jakimi patogenami mamy w tym momencie do czynienia.

Te metody molekularne, one odgrywają coraz większą rolę, zarówno w takiej diagnostyce czysto fitopatologicznej, ale praktycznej i ja się bardzo cieszę, że te metody, gdzie wcześniej mogliśmy słyszeć jedynie o reakcjach PCR w instytutach badawczych, w jednostkach naukowych, one są bliżej nas i my możemy je wykorzystać i bardzo się cieszę z tego, że my jako firma, jako Instytut Agronomiczny Fertico, możemy je propagować i dajemy Państwu możliwość ich korzystania.

Dlaczego one są takie ważne?

Mają bardzo dużo zalet, które są niewątpliwie korzystne dla nas jako plantatorów.

Przede wszystkim te metody umożliwiają nam bardzo wczesne wykrycie czynnika chorobotwórczego.

Tutaj zanim pojawią się objawy, my już możemy stwierdzić co tej roślinie będzie dolegało w czasie sezonu wegetacyjnego, wykazują bardzo wysoką czułość, są specyficzne, wiarygodne, mają wielakie zastosowanie, ale przede wszystkim, co jest najważniejsze i co jest takim priorytetem dla nas jako doradców praktyków, to to, że wynik otrzymujemy po 24 godzinach, czyli w momencie dostarczenia próbki, na drugi dzień bądź też w tym samym dniu, możemy Państwu podać tak, jest to zaraza ziemniaka, tak, jest to fuzarium solani, muszą Państwo wykonać taki i taki zabieg, aby nie doprowadzić do dłuższych uszkodzeń, czy też strat i te metody molekularne są możliwe do zastosowania praktycznie w każdej uprawie.

Diagnoza choroby.

Proszę Państwa, ta diagnoza choroby jednak jeśli mamy do czynienia na przykład już z objawowym, to też sięgamy po takie typowe obserwacje makroskopowe, czyli to, co Państwu powiedziałam.

Objawy choroby na liściach, czyli co się dzieje, jakie są zmiany, czy tkanka nekrotyzuje, czy obserwujemy jakieś oznaki etiologiczne i obserwacje mikroskopowe.

Jak do obserwacji makroskopowych nie potrzebowaliśmy zaawansowanego sprzętu technologicznego, tak już do obserwacji mikroskopowych niestety ten sprzęt będzie nam niezbędny, ponieważ tutaj musimy oprzeć się na binokularach, mikroskopach, aby móc wykonać ten preparat mikroskopowy, czyli tutaj, proszę Państwa, jest liść z alternariozą.

My wykonujemy preparat mikroskopowy, a następnie pod mikroskopem obserwujemy typowe zarodniki alternarii, ale na co muszę Państwa uczulić?

Na to, że okej, tutaj możemy zakwalifikować ten gatunek jako alternaria, ale aby dowiedzieć się, czy mamy do czynienia z alternarią solani, czy z alternarią alternata, niestety potrzebujemy już klucza i takiego zaawansowania myślę, że wiedzowego, pod względem typowo biologicznym dla patogenów.

Kolejny etap to identyfikacja patogenów, czyli musimy tutaj doprowadzić do wyizolowania czystej kultury, wyprowadzenie tej czystej kultury i tutaj niestety też potrzebujemy już warunków laboratoryjnych, aby mieć szalkę, komorę, żeby to wszystko wyszczepić, dobry ten sprzęt laboratoryjny, żeby to wszystko było czyste, niezainfekowane tymi grzybami, które nas otaczają, czy też bakteriami.

Tak jak już powiedziałam, ta diagnostyka molekularna jest naprawdę skuteczna i ważna.

Tutaj dokonujemy takiej analizy na poziomie DNA, RNA, białek, tym samym mamy 100% pewność z czym mamy do czynienia.

Mamy możliwość postawienia takiej szybkiej detekcji i też umożliwia nam to decyzyjność, poprawną decyzyjność odnośnie podejmowanych kroków w programach ochrony.

Jest szybka, specyficzna, tak? Czyli tu mamy pewność, że wybrany produkt spełni w 100% swoją skuteczność i też mamy możliwość rozróżnienia w danej grupie tych gatunków, które gołym okiem mogą być spokrewnione, a tak na dobrą sprawę są to zupełnie różne gatunki.

Jak odbywa się takie badanie?

Ja tutaj w swoich pracach naukowych i w swoich doświadczeniach przetestowałam wiele różnych możliwości, ale też wykorzystuję tutaj w badaniach, które przeprowadzam w Instytucie Agronomicznym Vertico, najbardziej sprawdzony przeze mnie test, oparty na Direct PCR.

Ja proszę Państwa pracowałam z bardzo trudnymi patogenami, mianowicie z rdzami.

Rdze, są to patogeny, których nie jesteśmy w stanie namnożyć, tak?

Bo one żyją tylko i wyłącznie na żywej roślinie i czasami jest tak, że jest bardzo mało tego materiału.

Też to się przekłada na inne patogeny, szczególnie jeśli mówimy o diagnostyce przed objawowej.

Często jest tak, że po prostu tego materiału genetycznego tego patogenu jest bardzo mało, więc ten test umożliwia nam precyzyjne, mimo małej ilości materiału, otrzymać 100% pewność z czym mamy do czynienia, ale żeby taka reakcja była wykonana w 100% i dała nam odpowiedni wynik, musimy dodać pewne takie serce, mianowicie startery i każdy patogen charakteryzuje się swoimi specyficznymi parami starterów i tutaj Państwu pokazałam dwa, dla fusarium solani i rhizoctonia solani i tak jak Państwo zobaczycie, jest to zbiór po prostu literek A, T, C, G.

Na pozór, jak pierwszy raz spojrzymy, no to niby to samo, ale jednak nie, bo muszą Państwo zobaczyć, że one są w różnej konfiguracji i to jest właśnie to, co jest typowe i co jest charakterystyczne dla patogenów, że każdy patogen jest inny, to tak jak każdy człowiek jest inny i patogeny mają swój kod genetyczny, my mamy swój kod genetyczny.

To łatwo porównać do takich kodów kreskowych, czyli każdy produkt ma swój kod kreskowy, tak samo jest z patogenami i ten kod genetyczny, te startery, są niewątpliwie najważniejszymi składnikami reakcji.

Każda reakcja, tak jak już wspomniałam, musi mieć swój taki określony przebieg temperaturowy, czyli tutaj zarówno tego cyklu pierwszego, jak i też ostatniego, muszą być odpowiednie spełnione dwa czynniki, mianowicie czas i temperatura.

To jest niezbędne do otrzymania odpowiedniego wyniku.

I jak interpretować taki wynik?

Proszę Państwa, to nie jest skomplikowane.

Państwo od nas otrzymują zdjęcie, tę wizualizację z oznaczonym produktem specyficznym dla danego patogenu.

Tutaj akurat przedstawiłam Państwu fusarium solani.

Tak jak Państwo widzą, jest to diagnostyka już objawowa, ponieważ pojawiły się objawy na ziemniaku, ale nie byliśmy w stanie w 100% określić z czym mamy do czynienia, z jakim patogenem, no i okazało się, że jest to fusarium solani.

Skąd my wiemy, że jest fusarium solani?

Mianowicie, każdy patogen ma swoją określoną parę zasad, na której występuje.

Dla fusarium solani jest to 658 par zasad i ten produkt, który utrzymujemy na wizualizacji, mówi nam, że tak, jest to fusarium solani, więc my jesteśmy w stanie powiedzieć, że tak, tu mamy fusarium solani, a na przykład na innym wyniku będzie rhizoctonia solani, więc ten wynik jest prosty w interpretacji, ale taką interpretację również zawierają nasze sprawozdania.

Ubiegły sezon, tak jak Państwu wspomniałam, był dość trudny dla nas, plantatorów, dla patogenów był idealny i najczęściej identyfikowanymi patogenami na plantacjach były oczywiście phytophtora infestans, erwinia carotovora, alternaria solani, fusarium solani, rhizoctonia solani, sclerotinia sclerotorium, ale to wiadomo, że też ta sclerotinia jest polifagiem i również mogą być, także po prostu my niekiedy też badamy próbki z gleby i często jest tak, że te zarodniki, ten materiał genetyczny tej sclerotini występuje, ale to są te najczęstsze choroby, które występują i tym samym one też przenoszą się na sadzeniaki, na bulwy w przechowalniach i mogą się zdecydowanie uaktywniać.

Obecnie w naszym instytucie prowadzimy badania diagnostyczne, zarówno grzybów, jak i też bakterii.

Przeprowadzamy te badania na różnych częściach roślin, zarówno wykorzystując tę diagnostykę objawową, jak i też przed objawową.

Obecnie w naszym banku znajduje się ponad 15 gatunków specyficznych dla ziemniaka, ale stale poszerzamy to nasze portfolio tych patogenów.

Tak jak już wspomniałam, myślę, że nie możemy się bać tej diagnostyki molekularnej, takiej zaawansowanej diagnostyki.

To tutaj kieruję nie tylko do plantatorów, ale też do doradców, bo proszę Państwa, to nie jest tak, że oczywiście mamy tę wiedzę, ale tak jak ja zajmuję się patogenami i tutaj jestem nieco ich bliżej, to często jest tak, że typowe objawy nie są już typowymi objawami dla danej choroby.

Często jest tak, że te objawy się nakładają, czasami jest tak, że musimy wyróżnić która infekcja była pierwsza, która była druga i takie przeprowadzenie tej diagnostyki molekularnej umożliwia nam wykorzystanie tych technik i tych możliwości poprawnego zwalczania, czyli doboru odpowiednich fungicydów między innymi, ale też mamy oszczędność w czasie, aby dobrze wykonać i dobrze zdiagnozować danego patogenu.

To niewątpliwie pozwala nam podejmować odpowiednie procesy decyzyjne, czyli najpierw przeprowadzamy pełny proces diagnostyczny, również wykorzystujący tę diagnostykę molekularną, a następnie podejmujemy ten proces decyzyjny już o ostatnim etapie, czyli wykonaniu odpowiedniego zabiegu chemicznego, aby nie doprowadzić do strat, czy to na plantacji, czy też już w przechowalni.

Ja bardzo dziękuję za uwagę i życzę oczywiście dobrego sezonu wegetacyjnego dla ziemniaków, dobrych plonów, bez chorób i bez patogenów.

Dziękuję serdecznie.