Zadbaj o kłos – zbliża się czas na zabieg T3! Jak skutecznie wykonać ostatni, ale kluczowy etap ochrony fungicydowej w zbożach ozimych? Obejrzyj nasz nowy komunikat, w którym Maciej Mokrzan podpowie, jakie strategie przyjąć w ochronie kłosa. Pamiętaj! Zabieg T3 to nie tylko zabezpieczenie kłosa przed chorobami – to również szansa na realny wpływ na jakość i wielkość plonu.
W naszym materiale odpowiadamy na najważniejsze pytania:
0:36 W jakiej fazie rozwojowej należy wykonać zabieg T3 w zbożach?
2:33 Jak zwiększyć skuteczność ochrony z wykorzystaniem adiuwantów?
3:13 Jak skutecznie przeprowadzić ochronę kłosa?
Sprawdź, jak maksymalnie wykorzystać ten moment i zyskać przewagę na polu!
Zabieg T3 w pszenicy ozimej – kiedy i jak go wykonać?
Dzień dobry państwu. Pogoda zmienia się i zaczynają nam uciekać fazy rozwojowe naszych roślinach uprawnych. Jak widzimy tutaj, pszenica wykłoszona właśnie kwitnie. Jest to bardzo ważny moment, kiedy powinniśmy pomyśleć o jej ochronie. Zapraszam do kolejnego odcinku Pola Express, w którym przedstawię możliwości ochrony fungicydowej w terminie T3. Ja nazywam się Maciej Mokrzan i zapraszam. Drodzy państwo, pszenica, jak widzicie, kwitnie. Pełnia kwitnienia w pszenicy ozimej jest idealnym momentem, aby zrobić zabieg T3, czyli ochronę kłosa. Musimy działać przeciwko septoriozie plew, ale przede wszystkim przeciwko Fusarium. Ten rok dość nietypowy był. Brakowało czasu na to, żeby w odpowiednim momencie zrobić zabieg T1. Z drugiej strony, jeżeli już był zrobiony ten T1, był przeważnie troszeczkę później wykonany i nie było kiedy wjechać z T2, czyli z ochroną liścia flagowego. W tym momencie mam bardzo dużo zapytań: jak wykorzystać te preparaty z T2 na T3? Czyli jak chronić zarówno kłos, jak i liście flagowe? No nie zawsze się może to udać. Umówmy się, jeżeli chodzi o zagrożenia, w tej chwili będą bardzo wysokie. Mamy wysokie temperatury, mamy dużą wilgotność, idealne warunki do Fusarium, a Fusarium w kłosach jest najgorszą chorobą. To, z czym jesteśmy w stanie ograniczyć występowanie tej choroby, to przede wszystkim triazole takie jak protiokonazol, tebukonazol, metkonazol. To są te narzędzia, które powinniśmy użyć.
Najskuteczniejsze substancje do ochrony kłosa przed Fusarium
Jeżeli mamy zabieg na T2, oczywiście możemy go wykorzystać, ale pamiętajmy, że dodatek triazoli jest konieczny, jeżeli chcemy optymalnie uderzyć w moment kwitnienia. Oczywiście mówimy tylko o pszenicy ozimej, która jest samopylna, więc nie ma problemu z jakimś kłopotem dotyczącym zapylenia się poszczególnych ziaren. W przypadku pszenżyta, żyta – tutaj nie możemy tego zabiegu w tym momencie wykonywać. Natomiast jeżeli chodzi o pszenicę, akurat ziarniaki są rozchylone, plewki – jest miejsce na to, żeby wniknąć substancjom do środka. Ale bardzo ważna rzecz – użyjmy do tego jeszcze adiuwantu. Takim adiuwantem, który może to zrobić, jest przede wszystkim silikonowy adiuwant, taki jak Aprentis, taki jak Flipper. Jego dodatek, nawet nieduży – polecam 0,1, czyli 100 ml na hektar – wystarczy do tego, aby bardzo mocno zredukować napięcie powierzchniowe i pozwolić substancji wniknąć do środka. A jakiej substancji? No powiedzieliśmy sobie: protiokonazol, tebukonazol – możemy zrobić taką mieszankę. Tebukonazol czysty nie do końca wystarczy. Pamiętajmy, że tebukonazol nie zwalcza wszystkich szczepów fuzaryjnych, więc lepiej jest dołożyć coś do niego. Jeżeli tebukonazol w pełnej dawce 0,6, to lepiej 0,6 z produktu Spekfree, oczywiście 430 – czyli około 250 g czystej substancji. Ale jeżeli chcemy zrobić to w mieszance, na przykład z protykonazolem, polecamy Spekfree 0,3 i do tego nasz Bolt, czyli protykonazol 250 – pół litra, czyli 0,3 plus 0,5 l i dodatek produktu Flipper – nawet pół setki, czyli 50 ml. Przy setce będzie lepiej. To są naprawdę złotówkowe nakłady, a dzięki temu wnikamy dokładnie w ogniska powstawania Fusarium, czyli w kłosie między ziarniaki. Tego właśnie chcemy.
Produkty Telescope, Inconik i inne rozwiązania fungicydowe na fuzariozę
Innym bardzo ciekawym narzędziem jest nowy produkt, o którym już wspominałem – mianowicie Telescope. Ma rejestrację nie tylko w pszenicy, natomiast jego rejestracja fuzaryjna wynika z tego, że zawiera metkonazol – doskonałe narzędzie na choroby fuzaryjne, ale nie tylko, bo metkonazol to również septoriozy, DTR-ki, rdze. Spektrum jest bardzo szerokie, a difenokonazol dodatkowo wspiera metkonazol – mamy więc dwa triazole uzupełniające się. Niedrogi zabieg z dwóch triazoli gotowy i do tego również setka Flippera – super rozwiązanie. Jeżeli komuś zostały jakieś produkty oparte na karboksamidach, czyli drogie SDHI, można próbować zastosować, szczególnie jeśli faza jest wcześniejsza, a od poprzedniego zabiegu minęło już sporo czasu i nie wykonano klasycznego T2. Polecam rozwiązanie o nazwie Inconiq. O Inconiqu mówiliśmy w kontekście Princess Packu, czyli Inconik, Inatrek – fenpikoksamid, substancja, która działa obecnie najdłużej na rynku – sześć tygodni będzie w stanie chronić nasze zboże. Jeżeli fazy są jeszcze wcześniejsze, jeżeli obawiamy się infekcji – zróbmy 1,25 l takiego produktu jak Inconiq. Do tego wsparcie w postaci triazolu: protiokonazolu lub metkonazolu, który wyniszczy infekcje. Fenpikoksamid zabezpiecza, a triazol zwalcza infekcje na liściu i działa na Fusarium w kłosie, czyli dokładnie to, o co nam chodzi.
Życzę państwu udanych zabiegów, dorodnych plonów i zapraszam do oglądania naszych następnych odcinków z cyklu Pole Express. Do zobaczenia.