Jak chronić uprawę przed chorobami, żeby mieć zdrowe rośliny i owoce? To pytanie bardzo często zadawane przez producentów truskawek, na które nie ma niestety jednej uniwersalnej odpowiedzi. Nie da się ułożyć jednego programu ochrony dla wszystkich plantacji i stosować go rutynowo co sezon, tym bardziej że to właśnie rutyna w ochronie roślin niejednokrotnie jest złym doradcą. Są jednak standardy uprawy, których należy przestrzegać, by zwalczanie patogenów chorobotwórczych nie stało się dużym wyzwaniem.
Tomasz Domański
Każdy producent truskawek zapytany o najgroźniejszą dla tej uprawy chorobę bez zastanowienia wskaże szarą pleśń.
Nie mniej groźna jest też antraknoza, co bez wątpienia potwierdzą wszyscy plantatorzy, którzy stoczyli z nią walkę na swojej plantacji. To dwie choroby, które w dużym stopniu porażają owoce, niszcząc plon. W tym zestawieniu nie można pominąć chorób liści, które wpływają na zmniejszenie plonu i pogorszenie jakości owoców, czyli mączniaka i plamistości liści. Co więcej,
intensywność nasadzeń truskawek i brak możliwości zmianowania pola często prowadzi również do rozwoju chorób glebowych, wywoływanych m.in.przez Fusarium spp. Rozwój tego typu patogenów powoduje zamieranie roślin i w konsekwencji nie tylko konieczność likwidacji plantacji, ale również brak możliwości uprawy truskawek na tym stanowisku przez kilka lat lub przymus odkażania gleby. To, co powinno łączyć podejście plantatorów do wszystkich chorób,
to stare, ale prawdziwe stwierdzenie, że lepiej zapobiegać, niż leczyć.
Jaką zatem strategię najlepiej przyjąć?
Higiena plantacji truskawek, czyli usuwanie starych części roślin
Fot. 2. Młoda roślina porażona przez szarą pleśń
To aspekt w produkcji truskawek, o który trzeba zadbać już na starcie sezonu. Wiele atakujących uprawy patogenów jest w stanie przetrwać zimę, a przy sprzyjających warunkach pogodowych nawet rozwijać się w jej trakcie. W tym kontekście
bardzo ważnym zabiegiem agrotechnicznym jest usuwanie starych części roślin (fot. 1). Należy to robić corocznie, wczesną wiosną, tuż przed ruszeniem wegetacji – zarówno na plantacjach tradycyjnych, uprawianych w gruncie, jak i tych na zagonach podwyższonych, gdzie planowane jest przyspieszenie zbioru poprzez przykrycie agrowłókniną. Jest to konieczność, ponieważ na zaschniętych liściach i łodygach często bytują zarodniki grzybów, np.
Botrytis cinerea (sprawca szarej pleśni). Jeśli nie zostaną one usunięte z plantacji, to będzie dochodziło do porażenia młodych liści i łodyg (fot. 2), a następnie owoców. Ponadto wymiatanie starych części roślin ogranicza zagęszczenie roślin, dzięki czemu szybciej wysychają po deszczu i są mniej podatne na infekcję.
Fot. 1. Wiosenne usuwanie starych części roślin przy użyciu wygarniacza
Nawożenie plantacji truskawek
Fot. 3. Szara pleśń wewnątrz rośliny
Co wspólnego może mieć nawożenie z występowaniem chorób? Okazuje się, że bardzo dużo. Przede wszystkim chodzi o nawożenie azotem, a w zasadzie o przenawożenie plantacji wiosną tym pierwiastkiem…
Azot wpływa na prawidłowy wzrost wegetatywny roślin, ale podany w zbyt dużych ilościach jest zagrożeniem. Truskawki rosną wtedy zbyt intensywnie, wewnątrz roślin długo utrzymuje się wilgoć, nie ma przewiewu, a ochrona nie jest efektywna, ponieważ ciecz użytkowa nie dociera do wszystkich newralgicznych miejsc. Odchylając liście i zagłębiając się w roślinę, można zauważyć porażone ogonki liściowe, np. przez szarą pleśń (fot. 3). W przypadku owoców nadmiar azotu sprawia, że są nietrwałe, niedostatecznie jędrne, mocno uwodnione, bardziej podatne na porażenie przez patogeny, np. wywołujące antraknozę grzyby z rodzaju Colletotrichum (fot. 4).
Fot. 4. Antraknoza na owocach
Fot. 5. Bakteryjna kanciasta plamistość na liściach truskawek
Co ważne, są też pierwiastki, które znacznie podnoszą odporność roślin na patogeny. Należy do nich krzem, zawarty choćby w nawozie
ASX Krzem plus. Regularnie dostarczany stanowi naturalną fizyczną barierę dla patogenów, np. mączniaka prawdziwego, ponieważ ogranicza penetrację naskórka przez strzępki grzybów. Na zdrowotność roślin wpływa też
Omex Zynergy z kompleksem miedzi i cynku. Na zasadzie synergii uzupełnia grzybobójcze i bakteriobójcze działanie środków ochrony roślin. W kontekście walki z chorobami bakteryjnymi trzeba powiedzieć także o produktach miedziowych, takich jak
Viflo miedź-bor. Nawóz zawiera miedź aktywną, zdolną do przemieszczania się w roślinie, dzięki czemu jest w stanie dotrzeć do wszystkich jej części i dobrze je zabezpieczyć przed chorobami, np. bakteryjną kanciastą plamistością liści (fot. 5).
Dobór środków do właściwej ochrony truskawek
Właściwa ochrona truskawek przed chorobami powinna bazować na zabiegach zapobiegawczych, wykonywanych zanim dojdzie do porażenia roślin czy owoców. Bardzo ważne są cykliczne lustracje plantacji, obserwacja roślin, ale też pogody, która ma bardzo duży wpływ na presję chorób.
Fot. 6. Liście silnie porażone przez mączniaka
Ochronę przed chorobami liści należy intensywnie prowadzić i po zbiorach owoców, i wczesną wiosną. W sezonie 2023 wiosną na plantacjach wystąpiła duża presja mączniaka, który w pierwszej kolejności zaatakował liście roślin (fot. 6) przykrytych agrowłókniną na okres przymrozków. Często plantacje były okrywane bez wcześniejszego zabezpieczenia roślin i to był bardzo duży błąd. Przed przykryciem, kiedy temperatury były niskie, bardzo efektywne były zabiegi preparatami:
Discus 500 WG i
Zato 50 WG. W późniejszej fazie rozwojowej, tuż przed kwitnieniem, dobre rezultaty dawało stosowanie preparatów:
Penkona 100 EC i
Scorpion 325 SC. Natomiast z początkiem kwitnienia i w trakcie wzrostu owoców warto było sięgać po:
Domark 100 EC, Nimrod 250 EC, Dagonis czy
Talius Sad, które bardzo dobrze zwalczają mączniaka.
Kolejną grupą chorób atakujących liście truskawek są plamistości – czerwona plamistość liści, biała plamistość liści, bakteryjna kanciasta plamistość liści. Ochronę zapobiegawczą należy stosować od wczesnej wiosny oraz po zbiorach owoców. Bardzo dobrym rozwiązaniem do zabezpieczania plantacji jest
Nordox 75 WG, który zawiera tlenek miedzi. Ogranicza on także występowanie antraknozy.
Fot. 7. Wilgoć na pąkach kwiatowych może utrzymywać się całe dnie
Antraknoza i szara pleśń mogą występować na wszystkich nadziemnych częściach roślin. Rozwojowi tych chorób sprzyjają podobne warunki, czyli ciepła i wilgotna pogoda. Przy czym trzeba pamiętać, że wilgoć to nie tylko opady, ale także rosa, która jest efektem różnicy temperatur, np. w uprawach pod osłonami (fot. 7). Do ochrony plantacji na początku kwitnienia rekomendowane są środki z kaptanem, np.
Malvin 80 WDG, Merpan 80 WDG (szara pleśń),
Pastor 80 WG (szara pleśń i antraknoza). W jednym zabiegu z kaptanem do walki z szarą pleśnią warto zastosować Pyrus 400 SC. Zagrożenie ze strony antraknozy i szarej pleśni jest największe w trakcie kwitnienia i wzrostu owoców, dlatego wtedy często trzeba stosować najmocniejsze preparaty, które działają i zapobiegawczo, i interwencyjnie, takie jak:
Samar, Sketch 62,5 WG, Signum 33 WG, Switch 62,5 WG, Luna Sensation 500 SC, Geoxe 50 WG. W momencie gdy owoce zaczynają dojrzewać, przeciwko szarej pleśni można zastosować preparaty z najkrótszym okresem karencji, czyli
Limocide i
Kenja 400 SC.
W ostatnich latach nasilił się też problem z patogenami, które powodują zgniliznę korzeni i fuzariozę truskawki. Doskonałym rozwiązaniem do walki z nimi w uprawach pod osłonami typu szklarnia jest
Biocontrol T34 – fungicyd mikrobiologiczny, którego substancją czynną są zarodniki grzyba Trichoderma asperellum szczep T34.