Zapraszamy do obejrzenia komunikatu POLE express z 2.10.2024, w którym doradzimy, w jak skutecznie wykonać regulację łanu oraz ochronę fungicydową w rzepaku ozimym.
Co warto wiedzieć o regulacji łanu i jesiennej ochronie fungicydowej w rzepaku?
Dzień dobry, Maciej Mokszan, Agrosimex. Zapraszam dziś państwa do obejrzenia kolejnego filmu z cyklu POLE express. Tym razem jesienna ochrona fungicydowa ze szczególnym uwzględnieniem regulacji naszego łanu.
Proszę państwa, jak widać jesteśmy na plantacji rzepaku ozimego. Rzepaki w tym roku wyglądają przeróżnie. Zwróćcie państwo uwagę, że czasem są te wczesne siewy, które w tej chwili mają fazy bardzo, bardzo zaawansowane. Natomiast duża część była siana terminowo lub w terminach troszeczkę opóźnionych. Przez to te rzepaki są bardzo małe, słabo rozwinięte.
Natomiast w jaki sposób powinniśmy o nie zadbać? W jaki sposób zadbać też o nierównomierność faz rozwojowych? Bo niestety nasze rośliny często znajdują się w całkiem innych stopniach rozwoju. Jeżeli czasem jest to, dajmy na to, piąty nawet liść, tak jak tutaj widzimy, 5-6 liść, inne, mniejsze siewki są w tej chwili powiedzmy w fazie 2-3 liścia. W jaki sposób zrównoważyć tę plantację? Oczywiście do tego służą nam regulatory. Takimi regulatorami są przede wszystkim triazole i można tu wymienić przede wszystkim tebukonazol jako najtańszy, bardzo dobrze działający regulator, który docelowo będzie nam fajnie też skracał i chronił nasz rzepak. Istotne jest to niezmiernie właśnie teraz, kiedy widzimy już pierwsze ogniska zapalne. Widzimy przede wszystkim Phomę, czyli suchą zgniliznę kapustnych. Widzimy też pierwsze objawy grzyba z gatunku Alternaria, który będzie powodował później już na końcu wegetacji czerń krzyżowych. To też możemy tutaj zaobserwować. Miejscowo pojawia się również nawet mączniak rzekomy.
Tych zagrożeń jest dużo, szczególnie, że rzepaki ucierpiały też od szkodników. Tutaj pchełki, dziurki, które widzimy na rzepakach, to właśnie działanie pchełek. Przez to łatwiej rozwijają się też nam choroby. W takim wypadku co robimy? No tak, na pewno musimy zadbać o temperaturę, bo te triazole, wiemy, działają w temperaturach powyżej 12 stopni. Jeżeli nie ma tych temperatur, ja zawsze polecam dodatek takiego adiuwantu, jakim jest Prolonger. Oczywiście on nie poprawi nam temperatury, natomiast będzie na tyle długo trzymał, jak gdyby kleił ten nasz oprysk, że będzie mogła roślina pobierać sukcesywnie, stopniowo przez kilka dni. Jeżeli nawet tych temperatur wyższych, kiedy otwierają się aparaty szparkowe jest mało, przez kilka dni liczymy na to, że przyjmie nasza roślina tyle, ile jest potrzebne.
Powiedzieliśmy sobie tebukonazol. Jaki tebukonazol? Uważam, że Spekfree 430 SC to jest coś, co warto polecić. Nie tylko ze względu na korzystną rynkową cenę, ale przede wszystkim to jest nowa formulacja. 0,45 to już jest górna granica, jeżeli chodzi o dawkowanie, ale SC mówi o tym, że to jest nowoczesna formulacja. Nie będzie problemu z jakimkolwiek przypaleniem, wyhamowaniem za bardzo, szczególnie przy małych siewkach rzepaku. Z drugiej strony mieszamy go zawsze, więc SC się lepiej nadaje też do wszelkiego rodzaju mieszanek.
Co do tego, jestem zwolennikiem, aby pamiętać o Stabilanie 750 SL, czyli CCC - Chlorek Chloromekwatu. Taki stary, można powiedzieć, regulator, który będzie powodował przede wszystkim to, że nasza substancja aktywna będzie bardzo dobrze wchłaniana. Będzie dużo lepiej działać i szybciej w roślinie. Chodzi nam o to przede wszystkim, żeby nasze rzepaki nie wybujały. I tutaj właśnie mam na myśli te wczesne siewy, które teraz znajdują się w takich fazach rozwojowych, że przy ciepłej, długiej jesieni może się okazać, że one będą chciały kwitnąć. Wyniosą stożek wzrostu i niestety ich przezimowanie przez ilość też wody i soków, które krąży w nich, może okazać się niewystarczające. Mały przymrozek i może doprowadzić niestety do tragedii na plantacji. Tebukonazol - jak najbardziej.
Natomiast co możemy zrobić innego? Metkonazol. Metkonazol jest też substancją bardzo popularną, która też bardzo dobrze skraca. Mamy do dyspozycji Cambio, metkonazol, który możemy zastosować solo. I tutaj nawet nie pokusiłbym się o duże dawki metkonazolu. On mocno skraca na małe plantacje nawet te pół litra. Ewentualnie w kooperacji właśnie z tebukonazolem bardzo dobre efekty przynosi. Jeżeli państwo chcecie spróbować coś z gotowych mieszanek, bardzo ciekawym rozwiązaniem, relatywnie dość tanim jest paklobutrazol z difenokonazolem. Gdzie difenokonazol bardzo dobrze chroni przede wszystkim przeciwko phomie.
Natomiast paklobutrazol ma fajne zdolności właśnie regulujące łany. Produkt, o którym mówię to Dovvo 375 SC. Tutaj 0,3 takiego Dovvo 375 SC w zupełności nam wystarczy do tego, żeby i zaopiekować się fungicydowo naszymi roślinami, jak i doprowadzić do tego, że wyrównamy łan i nie doprowadzi do sytuacji, kiedy ten rzepak za bardzo nam wybuja przed spoczynkiem zimowym. Liczę na to, że państwo będziecie dobrze działać.
Zatrzymacie swoje rzepaki na odpowiednim poziomie. Nie pozwolicie im, aby rozrosły się nadmiernie w górę, przezimują dobrze i w następnym roku będziemy mogli je dalej chronić, aby uzyskać optymalny plon dla państwa. Tego właśnie życzę.