Kukurydza zalicza się do roślin o bardzo wysokim potencjale plonotwórczym możliwym jednak tylko wtedy, gdy zaistnieją ku temu odpowiednie warunki pogodowe. Niezwykle ważne są także działania rolnika – dostarczanie roślinie wymaganych składników pokarmowych i efektywne gospodarowanie wodą.
Efektywność plonotwórczą wody można rozpatrywać na wielu płaszczyznach, przykładowo regulacji odczynu gleby, właściwej gospodarki materią organiczną czy parametrów związanych ze strukturą gleby. Jednak trzeba mieć świadomość, że wzrost produktywności wody można uzyskać przede wszystkim poprzez wzrost efektywności nawożenia azotem (wymienione powyżej czynniki mają również wpływ na gospodarkę azotową rośliny). Przy czym trzeba zwrócić uwagę na fakt, że efektywne nawożenie azotem nie powinno sprowadzać się tylko do ustalenia odpowiedniej dawki tego składnika, wyboru nawozu oraz terminu jego aplikacji. Równie ważne jest to, aby azot był odpowiednio zbilansowany innymi makro- i mikroskładnikami. Wymaga to od rolnika w pierwszej kolejności uregulowania odczynu gleby, a następnie odpowiedniego stosowania fosforu, potasu, magnezu i siarki, a także cynku i boru oraz manganu (szczególnie w przypadku, gdy kukurydzę uprawiamy na stanowisku o pH powyżej 6). Niewątpliwie kukurydza do realizacji swojego potencjału plonotwórczego, tj. do uzyskania maksymalnego plonu ziarna w danych warunkach siedliskowych, potrzebuje pokrycia wysokiego zapotrzebowania na wszystkie niezbędne składniki pokarmowe.
Techniki nawożenia
Jednym z podstawowych czynników, który decyduje o efektywności nawożenia, jest technika stosowania nawozów. W praktyce najbardziej rozpowszechniony jest system nawożenia rzutowy (powierzchniowy). Jest on jednak najmniej ekonomiczny, szczególnie w przypadku roślin uprawianych w szerokie rzędy. Zatem w uprawie kukurydzy w miarę możliwości należy ograniczać ten sposób aplikacji nawozów. Alternatywą dla technik powierzchniowego stosowania nawozów są tzw. techniki nawożenia zlokalizowanego. Ich istota polega na wprowadzeniu nawozu bezpośrednio w sąsiedztwo nasion lub korzenia, co pozwala na ograniczenie dawki składnika poprzez zwiększenie koncentracji składników odżywczych w strefie ukorzenienia się rośliny (patrz rysunek). Z badań, które można śledzić w literaturze specjalistycznej, jak i tych przeprowadzonych na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu, wynika, że przy nawożeniu zlokalizowanym istnieje możliwość ograniczenia dawki nawozów mineralnych od kilkunastu do kilkudziesięciu procent w porównaniu z nawożeniem tradycyjnym.
Wpływ sposobu umieszczenia nawozu w glebie na stężenie składników pokarmowych (Murphy i Dibb 1986)Nawożenie rzędowe i startowe
Nawożenie zlokalizowane w uprawie kukurydzy może być realizowane w wielu wariantach, przy czym w praktyce najbardziej rozpowszechnione jest nawożenie rzędowe w wersji na skos, równolegle, lecz kilka centymetrów poniżej rzędu wysiewanych nasion. Uzyskuje się w ten sposób wysoką koncentrację składników pokarmowych w pobliżu rozwijającego się korzenia. Zwiększa to ich dostępność, co jest szczególnie ważne w początkowych fazach rozwojowych kukurydzy, kiedy słabo rozwinięty system korzeniowy wymaga dużego stężenia składników w glebie. Szczególnie ważne jest to w odniesieniu do fosforu, którego rośliny potrzebują w stosunkowo dużych ilościach na początku wegetacji, a składnik ten nie dość, że słabo przemieszcza się w glebie, to w niskich temperaturach jego pobieranie jest utrudnione. A trzeba mieć na uwadze, że rośliny dobrze odżywione fosforem od początku wegetacji lepiej gospodarują azotem. Jednocześnie bardzo ważne jest, aby stężenie soli nawozowych (zwłaszcza azotu i potasu) nie było zbyt duże, ponieważ nadmierne zasolenie gleby prowadzi do zaburzeń kiełkowania i do wypadania młodych roślin, a tym samym do zmniejszenia obsady. Dla młodych siewek szczególnie niebezpieczne jest zbyt wysokie stężenie azotu amonowego (NH4) i amidowego (NH2), gdyż formy te szczególnie w środowisku zasadowym stosunkowo łatwo przechodzą w amoniak (NH3), co może prowadzić do zakłócenia wschodów. W praktyce nawożenie zlokalizowane często utożsamiane jest z tzw. nawożeniem startowym, które polega na tym, że jesienią lub wczesną wiosną stosuje się całość lub zdecydowaną większość nawozów potasowych oraz część dawki nawozów fosforowych (zwłaszcza gdy gleba odznacza się zbyt niską zasobnością w przyswajalny składnik). Natomiast wiosną łącznie z siewem wprowadza się pozostałą część fosforu (ewentualnie pewną ilość potasu), a często także część azotu. Zwiększa się w ten sposób lokalne stężenie fosforu (również innych stosowanych składników), jednocześnie zasolenie gleby jest na tyle niskie, że nie zakłóca wschodów. W sytuacji gdy zasobność gleby w przyswajalny fosfor znajduje się co najmniej na poziomie średnim, to nawozy zawierające ten składnik można (należy) zastosować w sposób zlokalizowany w całości.
Pobranie składników pokarmowych przez kukurydzę uprawianą na ziarnoMikrogranulat blisko nasion
W ostatnich latach szczególnie dynamicznie rozwija się nawożenie polegające na umieszczeniu specjalnie skomponowanego nawozu (nawóz w postaci mikrogranulatu zawierający szybko dostępny fosfor, azot, siarkę oraz cynk) w bezpośredniej bliskości nasion. Celem tego typu nawożenia jest przełamanie bariery fizjologicznej rośliny polegającej na słabym pobieraniu składników pokarmowych w niskich temperaturach (szczególnie fosforu). Dzięki temu rośliny łagodniej znoszą stres termiczny, co objawia się ich większą dynamiką wzrostu we wczesnych fazach rozwojowych. Trzeba mieć na uwadze, że zawiązek kolby kukurydzy pojawia się już w stadium 5–6 liści. Stąd też bardzo ważne jest, aby rośliny były prawidłowo odżywione od samego początku wegetacji. Dotyczy to również cynku, ponieważ składnik ten między innymi korzystnie wpływa na rozwój systemu korzeniowego, co z jednej strony ułatwia pobieranie przez rośliny składników pokarmowych, a z drugiej zwiększa ich odporność na suszę, gdyż rośliny są w stanie pobierać wodę z głębszych warstw gleby. Przy czym trzeba podkreślić, że stosowanie tego typu nawożenia ma charakter startowy. Zalecana dawka nawozu mieści się w granicach 20–30 kg/ha. Stąd też nie zastąpi ono nawożenia podstawowego, a tylko może je ograniczyć poprzez zwiększenie jego efektywności.
Witold Szczepaniak