SADOWNICTWO

SZKOLENIA

06.03.2024

Praktyczne rozwiązania w odżywianiu malin - Konferencja Jagodowa

K. Jakubowska

Zapraszamy do obejrzenia nagrania II części Konferencji Jagodowej z 7 lutego 2024.

  Temat: Praktyczne rozwiązania w odżywianiu malin Prelegent: Krzysztof Zachaj, Dyrektor Działu Nawozów | Agrosimex W filmie: 00:55 - potrzeby pokarmowe malin 03:30 - korzyści ze stosowania kwasów humusowych 06:50 - polecane nawozy do nawożenia malin 09:08 - nawozy do fertygacji truskawek i malin 10:27 - azot - najważniejszy składnik pokarmowy malin 14:17 - Rhizozum N plus (bakterie azotowe Azotobacter salinestris) 25:18 - Delsol plus nawozowy produkt mikrobiologiczny - NOWOŚĆ 35:30 - biostymulacja roślin po zimie 40:28 - żelazo niezbędny składnik pokarmowy dla malin 42:00 - poprawa jakości i pozbiorczej trwałości owoców 44:18 - podsumowanie 45:27 - pytania od uczestników konferencji  
  Produkty polecane w filmie: ActiHumus Pro Startus Active Rosahumus Algasoil Rosafert 5-12-24 Rosafert 12-12-17 Rosafert 15-5-20 Yaramila Complex ASX Siarczan wapnia ASX Cote CaTs tiosiarczan wapnia Rosasol-K Soluplant ASX Saletra magnezowa ASX saletra potasowa Rhizosum N plus Delsol plus Maral ASX Complex ASX Chelat żelaza Metalosate Calcium Viflo Cal S ASX Chelat wapnia   TRANSKRYPCJA Dzień dobry, Krzysztof Zachaj. Witam serdecznie na naszym kolejnym webinarze poświęconym tym razem uprawie roślin jagodowych. Dzisiaj przygotowałem dla państwa taką prezentację: "Praktyczne rozwiązania w odżywianiu malin". Temat jest, można powiedzieć, bardzo szeroki i skomplikowany, a jednocześnie czas, który tutaj mamy, jest trochę ograniczony. I oczywiście nie poruszymy wszystkich tematów, ale to, co najważniejsze, chciałem zasygnalizować, a kilka takich tematów, które wydają mi się najbardziej istotne, omówię dogłębniej. Pierwszym tematem, żebyśmy dobrze mogli mówić w ogóle o dobrym uzyskaniu wysokich, dobrych jakościowo plonów malin to jest sprawa, że musimy jednak dostarczyć tym malinom pewnej ilości składników pokarmowych. I tu wymagania pokarmowe są dosyć szerokie. Maliny, jeszcze to oczywiście zależy od odmiany, sposobu uprawy, czy to jest uprawa w gruncie, czy to są maliny letnie czy jesienne, czy uprawa pod osłonami. Kolejnym aspektem będzie tak samo sposób aplikacji tych nawozów. Tu w uprawie malin tych sposobów mamy kilka, bo może być to nawożenie posypowe, nawożenie poprzez fertygację, ale tak samo w malinach od kilku lat wdrażaliśmy całą technologię nawożenia płynnego. I maliny mają ze wszystkich upraw sadowniczych jedne z najwyższych wymagań, jeżeli chodzi o dawki azotu, relatywnie sporo potrzebują fosforu, od 50 do 100 kilogramów i potasu nawet do 150 kilogramów, wapnia też do 100 kilogramów i bardzo istotne jest oczywiście dobre zaopatrzenie w magnez, ale tak samo w mikroskładniki. I tu takim kluczowym składnikiem pokarmowym z mikro jest żelazo, na niedobór którego maliny są najbardziej wrażliwe. Na drugim miejscu będzie bor, ale tak samo później mangan i pozostałe mikroskładniki pokarmowe. I tak jak już mówiłem, żeby uzyskać wysokie plony malin, tutaj bardzo jest istotne, żeby zbudował odpowiednią masę liści, pędów, żeby można było uzyskać odpowiednią masę kwiatów i później owoców, bo to jest bardzo istotne, żebyśmy mogli mówić o… szczególnie w tych ostatnich, po ostatnim sezonie w 2023 roku, kiedy ceny malin w gruncie były bardzo niskie, no tutaj sprawa jest tego, żeby poprawić wydajność, uzyskać wyższe plony i wtedy możemy mówić o zapewnieniu jakiejś opłacalności chociaż tej minimalnej. Inna sytuacja jest przy uprawie malin pod osłonami, tutaj sytuacja cenowa może też nie była zgodna z oczekiwaniami wielu plantatorów, szczególnie na początku sezonu, ale jednak daje to większe możliwości uzyskania owoców lepszej jakości. Taka uprawa, gdzie te owoce w 100% mogą pójść na rynek deserowy, gdzie możemy uzyskać wyższą cenę, ale też są wymagane, żeby tutaj dostarczyć większej ilości składników pokarmowych, no i wtedy możemy uzyskiwać naprawdę bardzo wysokie plony doskonałej jakości. I tutaj, jak już poznamy, oczywiście podstawą do ustalania dawek składników pokarmowych powinny być zawsze analizy gleby, to jest zasadnicza sprawa, a drugim elementem, który będzie nam wpływał na lepsze wykorzystanie składników pokarmowych, które zastosujemy do gleby, jest stosowanie nawozów zawierających kwasy humusowe. Oferta nasza jest bardzo szeroka, doskonale państwo znacie jeden z najstarszych produktów zawierających kwasy humusowe, czyli Rosahumus, produkt w proszku do rozpuszczania, do stosowania poprzez oprysk pasów herbicydowych lub przed założeniem plantacji. Drugim produktem jest, też na bazie Rosahumusu, Acti Humus Pro, czyli płynna wersja, mniej skoncentrowany, ale płynna wersja, łatwiejszy może w aplikacji, ale doskonały. Tak samo kwasy humusowe są z Rosahumusu. I trzecim produktem, który polecamy, jest Startus Active, który zawiera oprócz kwasów humusowych, zawiera trochę NPK oraz dodatkowo dwa aminokwasy, które podane doglebowo, tryptofan, metioninę, one też bardzo dobrze wpływają na pobudzenie rozwoju systemu korzeniowego, lepszy rozwój, wszystkie te produkty będą pobudzały nam rozwój systemu korzeniowego, a kwasy humusowe przede wszystkim wpływają nam na lepszą poprawę żyzności gleby, zmniejszenie antagonizmu jonowego pomiędzy poszczególnymi pierwiastkami, lepsze wykorzystanie tych składników pokarmowych. Oczywiście podnosimy w ten sposób także zawartość próchnicy, to jest oczywiście proces długofalowy, ale też i zwiększamy pojemność wodną gleby, dlatego że jeżeli nam uda się zwiększać, sukcesywnie będziemy stosowali te produkty, to też będziemy wpływali na zwiększenie zawartości próchnicy, a każdy 1% próchnicy, to należy pamiętać o tym, że to jest około 160 metrów wody, którą ta gleba może nam dodatkowo zgromadzić w okresie opadów i tę wodę zatrzymać do tych trudniejszych czasów, kiedy wystąpią nam okresowe niedobory wody. Kolejnym produktem, który od tamtego roku mamy w ofercie, bardzo fajnym, troszkę innym, jest Algasoil, nawóz granulowany w 100% organiczny, otrzymywany z alg morskich Sargassum. Nawóz ten zawiera części… wszystko jest pochodzenia organicznego z tych alg morskich Sargassum, zawiera wysoką koncentrację węgla organicznego, substancji organicznej, kwasy humusowe. Doskonale wpływa nam dodatkowo z tych kompleksów algowych, dodatkowo tu bardzo istotne są wszystkie hormony wzrostu zawarte w tym produkcie, ale też to, co bardzo jest istotne, zawiera wysoką zawartość kwasu alginowego, który będzie miał tutaj, bardzo podobnie jak kwasy humusowe, wpływ na chelatowanie, takie kompleksowanie składników pokarmowych, które będziemy dostarczali w nawozach mineralnych. Ale tak samo będzie, podobnie jak kwasy humusowe, uruchamiał te składniki pokarmowe, zmniejszał antagonizm jonowy w glebie i dodatkowo też te kwasy alginowe, aminokwasy, mannitol, laminaryna, jod, będą wpływały także na poprawę życia biologicznego w glebie i możliwość obniżenia dawek nawozów mineralnych o 25%. Zalecana dawka jest to 50 do 100 kilogramów na hektar. Algasoil, podobnie jak Rosahumus i Acti Humus Pro, jest przeznaczony do stosowania także w gospodarstwach, które stosują te ekologiczne, mają gospodarstwa ekologiczne. Oczywiście nie uzyskamy wysokich plonów malin bez podania odpowiedniej zawartości składników pokarmowych, ilości. I to, co bardzo istotne, już na początku państwu powiedziałem, jakie są wymagania pokarmowe. Tutaj przedstawiam nawozy, które polecamy. Wiadomo, po ostatnich zawirowaniach 2022-2023 roku, kiedy ceny nawozów tych bezchlorkowych były bardzo wysokie, w tym roku sytuacja jest na szczęście dużo lepsza. Ceny tych nawozów mocno spadły, szczególnie tu Rosaferty są dzisiaj w bardzo konkurencyjnych cenach, czy Rosafert 12-12-17, czy 5-12, czy 15-5-20 i YaraMila Complex. Później w trakcie wzrostu już owoców, Qrop mix czy Unika Calcium. To są produkty, które rzeczywiście… nawozy w 100% bezchlorkowe i idealnie sprawdzają się do nawożenia malin. To, co jeszcze jest w malinie bardzo istotne, widzieliście państwo, że maliny potrzebują dużo wapnia. To jest do 100 czy nawet trochę więcej kilogramów wapnia tego odżywczego, który jest potrzebny do budowania pędu, budowania owoców. I tutaj rzeczywiście siarczan wapnia jest takim super produktem. I tu ewentualnie Polysulphate  też wczesną wiosną, czy późną jesienią, warto ten produkt stosować. Na glebach, które są ubogie w magnez najlepszym rozwiązaniem jest zastosowanie siarczanu magnezu ESTA Kieserit. Część plantatorów, szczególnie tych, którzy mają problemy, czy na takich działkach, na których jest problem z pociągnięciem instalacji nawodnieniowych, coraz popularniejsze stają się nawozy o wydłużonym okresie działania. My wcześniej, od tego roku mamy już w naszej ofercie pod naszym brandem nawozy ASX Cote High 3 Miesiące czy 6 Miesięcy, o różnych składach 14-07-20, 15-09-16. Zastosowanie tych nawozów wczesną wiosną zapewnia nam uwalnianie stopniowe składników pokarmowych. Tak że też możemy w ten sposób zapewnić sobie taką równomierność dostarczania składników pokarmowych w całym okresie, od wczesnej wiosny, aż do momentu zbiorów tych owoców, stosując tego typu nawozy. No i oczywiście w malinach trudno sobie dzisiaj wyobrazić przy tej zmienności pogodowej, którą mamy, trudno sobie wyobrazić uzyskanie wysokich plonów bez zastosowania nawozów do fertygacji. I tutaj mamy trzy grupy produktów, czyli nawozy z serii Rosasol, nawozy Ultrasol i nawozy Soluplant, które część fosforu zawierają w postaci polifosforanu potasu. I oczywiście tutaj do fertygacji naszym takim bardzo istotnym produktem jest tiosiarczan wapnia, który od tych ośmiu lat jest na naszym rynku i w uprawie malin doskonale się sprawdza jako źródło wapnia i siarki, ale także jako nawóz ograniczający straty azotu. W tym roku do palety naszych produktów, które polecamy do fertygacji upraw sadowniczych, między innymi też malin, wchodzą nam takie produkty, które są powszechnie znane, ale są ASX Saletra magnezowa, ASX Saletra potasowa, ASX Monofosforan potasu i ASX Saletra wapniowa. Tak że rzeczywiście dzisiaj już będziemy mogli praktycznie wszystkie programy nawożenia maliny od czasów humusowych poprzez nawozy doglebowe, bezchlorkowe, poprzez nawozy do fertygacji oprzeć na produktach, które są firmowane przez Agrosimex, w doskonałej jakości i w konkurencyjnych cenach. I teraz chciałem się skupić na najważniejszym składniku pokarmowym, czyli na azocie. Tak jak państwu już powiedziałem wcześniej i doskonale o tym wiecie, maliny mają ze wszystkich upraw sadowniczych jedne z najwyższych wymagań co do azotu. Oczywiście jak były te bardzo wysokie ceny nawozów azotowych, każde gospodarstwo wprowadzało różnego typu redukcje, ale też musimy pamiętać o tym, że stosowanie nawozów azotowych jest najbardziej regulowane od strony prawnej. Czyli mamy przepisy do tak zwanej „dyrektywy azotanowej”, czyli ograniczenie zanieczyszczeń wód gruntowych i rzek, czyli żeby za dużo związków azotanów nie było wypłukiwanych w głąb gleby. Dyrektywa NEC, czyli ograniczenie strat gazowych azotu, czyli tutaj szczególnie jak stosujemy nawozy posypowo, czy mocznik, czy saletrę, to też ta część na suchą glebę, jak pójdzie, to część tego azotu ulatnia się w formie amoniaku. Te przepisy obowiązują już nam od dwóch lat. I to, co będzie wdrażane, czy jest stopniowo wdrażane, to Europejski Zielony Ład, który też ma za zadanie ograniczyć emisję gazów cieplarnianych o 55% do 2030 roku. Neutralność klimatyczna, co za tym idzie, że w założeniach jest redukcja zużycia nawozów o 20%. Dzisiaj moglibyśmy powiedzieć, że ten cel został osiągnięty, bo z racji wysokich cen nawozów większość rolników, sadowników te dawki nawozów ograniczała. Jeszcze to, co wielu producentów malin, czy sadowników, czy rolników denerwuje, przy zakupie nawozów typu Saletrzak, saletra amonowa, trzeba podpisywać oświadczenie o prekursorach materiałów wybuchowych. My też tego wymagamy. Takie są przepisy, dyrektywa unijna, która wymaga takich przepisów. To, co jeszcze jest istotne, coraz więcej też… Unia uchwaliła takie prawo, że każdy producent czy to nawozów, czy innych produktów, dóbr konsumpcyjnych też, musi określać tak zwany ekwiwalent CO2. I tutaj jak państwo zobaczycie, to też jest związane z tym, że my tak może tego nie widzimy, ale przy produkcji nawozów azotowych, chociażby saletry, na każdy kilogram wyprodukowanej saletry przy procesie tym produkcyjnym jest emitowanych 1,2 kilograma ekwiwalentów dwutlenku węgla. W to wchodzi dwutlenek węgla, tlenek azotu i metan. I chodzi o to, że mając ograniczyć o 55% zużycie tych gazów cieplarnianych, to są takie działania podejmowane, żeby, rzeczywiście, są wprowadzane prawa do emisji CO2, gdzie każdy producent też musi za to duże pieniądze płacić. Dzisiaj trochę te prawa do emisji spadły, ale to też wpływa na to, że te nawozy są relatywnie, przynajmniej te produkowane w Unii Europejskiej, są relatywnie drogie, bo mamy za zadanie ograniczać emisję tych gazów cieplarnianych i żyć w lepszym powietrzu. I to, co jest bardzo istotne, są produkty te naturalne, przy których wydobyciu jest zużywany… ten ekwiwalent CO2 jest dużo niższy, ale też tak jak ten produkt, który już państwo znacie od tamtego roku, Rhizosum N Plus, ekwiwalent na hektar, tu mieliśmy 1,2 kilograma na kilogram saletry amonowej ekwiwalentu CO2, a na hektar, jakbyśmy przyjęli na hektar, że potrzeba dać te 100 kilogramów azotu, to musielibyśmy dać 300 kilogramów saletry, czyli 300 kilogramów CO2 będzie wyprodukowanych i po zastosowaniu na to pole wyemitowanych do atmosfery. A przy Rhizosumie 0,13 kilograma na hektar zużywamy, czyli dużo, dużo mniej tego ekwiwalentu CO2 jest emitowanego. Rhizosum N Plus jest to produkt, który zawiera bakterie Azotobacter salinestris, żelazo, mangan. Może być stosowany, dopuszczony jest do stosowania w rolnictwie ekologicznym. Zalecana dawka tego produktu to jest 25 do 50 gram na hektar. Ktoś powie, że bardzo niskie dawki, ale bakterie Azotobacter salinestris są bardzo sprawne. Wiążą wolny azot atmosferyczny, który mamy w powietrzu, jest go 78%. I rośliny niestety uprawne, większość, tak jak uprawy sadownicze, warzywa czy uprawy rolnicze, nie mogą z tego azotu korzystać. Z tego azotu korzystają tylko rośliny strączkowe, które żyją w symbiozie z bakteriami brodawkowymi z rodzaju Rhizobium. I tutaj stosowanie bakterii Azotobacter salinestris jest bardzo efektywne, bo ten azot cząsteczkowy jest związany przy pomocy enzymu nitrogenazy i uruchamiany, przechodzi do syntezowanej, jest amoniak, który rośliny mogą wykorzystać. To, co jest bardzo istotne, żeby w bardzo dobrym stopniu te bakterie mogły wiązać ten azot i dostarczać go roślinom, to jest sprawa odczynu gleby. Takim minimum, które tutaj jest bardzo istotne, to jest przynajmniej 5, bo jak już państwo widzicie, te bakterie się rozwijają, ale tak, im będzie wyższe, 5,5, to jest takie już, naprawdę wtedy te bakterie szybko się namnażają, są bardzo sprawne i mogą tutaj związać 50 czy nawet więcej kilogramów azotu na hektar. I tutaj to, co jeszcze jest bardzo istotne, Azotobacter salinestris działa w bardzo szerokim spektrum temperatur. Już przy temperaturze od 4 stopni Celsjusza te bakterie są aktywne, są trwałe. Jak państwo widzicie na tym wykresie po lewej stronie, już nawet przy temperaturach takich 8 czy 15, 20 czy nawet 35 stopni są żywotne i zachowują swoją sprawność. Na tym wykresie po prawej widzicie państwo, że nawet w temperaturach niższych już wiąże ten azot i to w całkiem sporych ilościach, ale w tych tak samo temperaturach nawet 35 stopni też są aktywne, ten azot tak samo jest wiązany. Tu oczywiście te koncentracje azotu się zmieniają w zależności od temperatury, ale to świadczy o tym, że w różnych temperaturach te bakterie są bardzo aktywne. To, co jest bardzo istotne jeszcze, Azotobacter salinestris jest to wyjątkowy szczep bakterii, ten CECT 9660 to jest szczep bakterii, który działa na rośliny na trzech płaszczyznach. Jeżeli wykonamy oprysk dolistny, te bakterie zasiedlają liście roślin, wnikają przez liście na zasadzie endofitu dolistnego, zasiedlają też korzenie jako endofit dokorzeniowy i zasiedlają ryzosferę systemu korzeniowego, czyli tę bliską strefę systemu korzeniowego i dostarczają roślinom azot na te trzy sposoby. W zależności od warunków klimatycznych, tempa rozwoju, fazy rozwojowej, w różnym stopniu te formy dostarczania azotu są przez rośliny wykorzystywane. To, co jest jeszcze bardzo istotne, czasami mieliśmy pytania, czy jak zastosujemy Azotobacter salinestris, to czy te rośliny nie pobiorą zbyt dużo azotu? No tutaj jest taki bardzo ciekawy mechanizm takiej równowagi biologicznej, że jeżeli te bakterie zasiedlają liście, system korzeniowy, ryzosferę roślin, dostarczają ten azot roślinom, ale też rośliny mają określone potrzeby co do tego azotu. Jeżeli będzie za dużo tego azotu, to wtedy, czy już ten poziom jest taki optymalny, to jest blokowane, tak jakby roślina wysyła te impulsy, bakterie wstrzymują syntezę amoniaku i dopiero jak rośliny zużyją ten azot, to dopiero wtedy znów idą kolejne impulsy i ten azot znów zaczyna być syntetyzowany. Tak że ten proces tej syntezy wiązania azotu jest bardzo złożony. Mówię, to jest główny enzym - nitrogenaza, ale tutaj też te różne mechanizmy równowagi, syntetaza glutaminowa, biosynteza białek roślinnych, to są te elementy, do których azot jest potrzebny. I ta syntetaza glutaminowa, znów reaktywacja, ona znów daje impuls dla nitrogenazy i te bakterie znów zaczynają nam doskonale pracować. Tutaj my robiliśmy naprawdę… z Rhizosum pracujemy prawie od 2014 roku i mamy bardzo dużo doświadczeń i oceny skuteczności tego produktu. Wiemy, jak się zachowuje w roślinach, tu widzicie państwo, jedno z doświadczeń robiliśmy. Od producenta też mamy przy pomocy spektrofotometru te zdjęcia kolorowe, te zielone takie plamki to są, jak zasiedlone są liście roślin, a po prawej na dole ta tabelka, gdzie robiliśmy doświadczenia w Instytucie Ogrodnictwa w Skierniewicach. Liczebność bakterii Rhizosum, Azotobacter salinestris po aplikacji, bezpośrednio po oprysku, 7 dni, 14 dni, czyli widzicie państwo, te bakterie bardzo szybko się namnażają, zaczynają pracować w roślinach, dostarczając roślinom niezbędny do wzrostu azot. I tutaj w malinach robiliśmy doświadczenia w 2022 i 2023 roku, u doktora Krawca w Karczmiskach. W 2022 roku zaczynaliśmy od tej aplikacji, dwa sposoby aplikacji, czyli oprysk belką herbicydową, wczesną wiosną, i drugi sposób aplikacji – fertygację. I tutaj widzicie państwo, na tym wykresie mamy 100% azotu, tutaj poszło 130 kilogramów azotu na hektar. Rhizosum plus azot przy tej pełnej dawce, tu może akurat efektów nie było, ale tam, gdzie już redukowaliśmy dawkę azotu do 75 czy 50% z tych tu 30 kilogramów, Plus Rhizosum jeden zabieg, widzicie państwo, że uzyskiwane plony były dużo wyższe niż przy pełnym nawożeniu azotowym. Podobna sytuacja była też przy… chociaż już tu widać, że mniej efektywne jednak tutaj tego efektu. Przy malinie będę jednak zalecał bardziej, żeby wykonywać oprysk belką herbicydową, bo wtedy mamy dodatkową zaletę, że te bakterie też zasiedlają liście i też działają, dostarczają ten azot przez liście. Ale nawet przy fertygacji, widzicie państwo, że przy zredukowanej dawce azotu nawet o 50% uzyskaliśmy plony wyższe niż na kontroli przy pełnym nawożeniu azotowym. W 2023 roku robiliśmy doświadczenia już pod kątem wykonywania tych zabiegów belką herbicydową. Dawka tutaj azotu była troszkę mniejsza, na kontroli 109 kilogramów, ale tam, gdzie już dodaliśmy w tym roku Plus Rhizosum, nawet przy zredukowanej… przy pełnym nawożeniu mieliśmy ponad dwie tony wyższe plonowanie, a tam, gdzie poszła zredukowana dawka azotu o 25%, czyli zamiast 109 kilogramów poszło 80 kilogramów azotu, uzyskaliśmy najwyższe plony malin, dlatego że tu było ponad trzy tony wyższe plonowanie. I nawet przy zredukowanym nawożeniu o 50% uzyskaliśmy plony wyższe niż przy pełnym nawożeniu azotowym. To, co jeszcze jest bardzo istotne, masa owoców malin. Tutaj, gdzie poszedł Rhizosum, gdzie jest stosowany, bardzo dobre uzyskujemy parametry jakościowe, nie tylko wysokość plonu, ale też, wiadomo, jeżeli dajemy towar, maliny, na ten rynek, na owoce świeże, na rynek deserowy, zawsze owoce większe są chętniej kupowane przez klienta, trwalsze, to też stwarza nam większe możliwości szukania lepszych rynków zbytu. I tu widzicie państwo, że masa tych owoców, gdzie był stosowany Rhizosum w stosunku do kontroli nawożenia, jest wyższa nawet o kilkadziesiąt procent. Bo tu mamy 327 gram masy 100 owoców do 250 gram, tak że ta różnica jest bardzo istotna. Nawet tam, gdzie dawaliśmy zredukowaną dawkę azotu o 50% Plus Rhizosum, owoce były dużo wyższe. To, co jeszcze bardzo istotne, cechy jakościowe, mamy zawartość ekstraktów, czyli te parametry bardzo istotne, które wpływają na smak owoców. Więcej brixów, owoce będą słodsze, to też tutaj mamy bardzo dużą różnicę. I to, co jeszcze bardzo istotne, widzicie państwo, twardość tych owoców. Też tutaj siła potrzebna do przebicia tego otworu po dnie kwiatowym jest dużo większa tam, gdzie był stosowany Rhizosum w każdej kombinacji niż na kontroli przy pełnym nawożeniu. Tak że tutaj też jeszcze bardzo istotna sprawa, cechy jakościowe. Mamy jeszcze wysokość, siłę wzrostu roślin. Tu, gdzie był stosowany Rhizosum, nawet przy zredukowanych dawkach azotu, wyższe były rośliny, długość pędów owocujących, liczba pąków, to, co bardzo istotne, liczba pąków w kwiatostanie. Ktoś może się spytać, skąd tam Rhizosum. Oprócz tego, że bakteria Azotobacter salinestris wiążą wolny azot z powietrza, one też mają ogromny wpływ na syntezę hormonu wzrostu. Auksyny, gibereliny, czyli tutaj szczególnie gibereliny, na wiązanie. Większa koncentracja w roślinach będzie powodowała nam, że mamy większe też zawiązanie owoców, tak że te owoce są… I liczba tych owoców, jak wiecie państwo, była dużo, dużo większa. I to, co bardzo istotne, mamy większą powierzchnię liści, większą możliwość fotosyntezy, produkcji asymilatów. Stąd też się brało tak, że mieliśmy dużo większe plonowanie tych malin. I żeby tu podsumować o Rhizosumie, jeden zabieg w sezonie, 25 gram, wczesną wiosną belką herbicydową w malinie. Naprawdę zachęcam do tego sposobu aplikacji tych bakterii, bo one bardzo fajnie nam się sprawdzają. Wpływają na biologiczne wiązanie azotu, wpływają także na zwiększenie pobierania potasu, to co bardzo istotne, ale także to, co widzicie państwo na zielono, produkcja fitohormonów i zwiększenie odporności na stresy pogodowe, związane z czynnikami pogodowymi, czyli wysokie temperatury. Także też tutaj Rhizosum N plus bardzo dobrze działa. I tak jak już powiedziałem wcześniej, stosując Rhizosum N plus możemy zaoszczędzić nawet 50 kilogramów azotu, a mamy dużo doświadczeń, gdzie te dawki zredukowane nawet, tak jak widzieliście państwo, na 70 kilogramów azotu Plus Rhizosum i uzyskiwaliśmy wyższe plony niż po pełnym nawożeniu azotowym. Tak że tutaj Rhizosum zmniejsza stratę azotu, który podamy w nawozach mineralnych, wiąże azot z powietrza dla roślin i dostarcza go roślinom i przez liście, i przez system korzeniowy, i
linkedin Placeholder facebook Placeholder twitter Placeholder