Zapraszamy do obejrzenia kolejnego odcinka projektu jabłko z dnia 26.05.2021 r.
Ekspert opowie:
00:28 - Zakładanie nowej kwatery - nowoczesny sad, nawożenie startowe - Microstar PMX
01:54 - związki fosforu w glebie
04:38 - choroba młodych nasadzeń - profilaktyka przeciwko zarazie ogniowej
- Blossom Protect
05:50 - kwatera Gali - przerzedzenie kwiatów i efekty stosowania Monexu
08:15 - kolejny zabieg regulacji wzrostu - zapobieganie ordzawieniu - Perlan
10:20 - planowane zabiegi na najbliższy czas
11:20 - kondycja liści - zabieg wprowadzający magnez - Mag S Aloy
13:30 - lustracja pod kątem zwójki
15:24 - ocena efektu działania preparatu Nadia w kwaterze Prince
Transkrypcja
Intro: Projekt Jabłko to całoroczne doświadczenie produkcji jabłoni wybranych odmian. Testujemy dla was w praktyce rozwiązania dla maksymalizacji wielkości i jakości plonów. Oglądaj kolejne odcinki cyklu.
Dzień dobry. Dziś mamy 26 maja i znajdujemy się w miejscu, gdzie powstaje nowoczesny sad Europy. Jak państwo widzicie, sad ten powstaje z najwyższej jakości materiału szkółkarskiego. Żeby wyprodukować taki materiał, należało młodym roślinom dostarczyć odpowiedniej ilości składników pokarmowych, a więc przebywały w środowisku glebowym, gdzie praktycznie wszystko było na poziomie optymalnym.
To środowisko chcielibyśmy utrzymać. I właśnie dlatego zaczynamy, łącznie z sadzeniem, stosować tak zwane nawożenie startowe. A samo to nawożenie przeprowadzamy przy użyciu nawozu
Microstar PMX. Nawóz ten dozujemy bezpośrednio w strefę korzeniową. Za chwileczkę pokażemy państwu cały proces, w jaki sposób to zostało rozwiązane podczas zakładania tej kwatery. W kwaterze tej oczywiście znajdują się nasadzenia trzech sportów Gali. Tak to można określić.
Trzeba powiedzieć, że większość występujących w glebie związków fosforu to formy trudnodostępne. Duży wpływ na zawartość przyswajalnego fosforu ma odczyn gleby. I tak, przy pH 6,5-7 fosfor występuje w formie przyswajalnej. Natomiast przy odczynie poniżej 5 fosfor tworzy nierozpuszczalne połącznie, chociażby z glinem czy też żelazem. Fosfor, trzeba powiedzieć, że jest bardzo słabo przemieszczającym się pierwiastkiem w glebie. Na szczególną uwagę zasługuje duża współzależność zachodząca między azotem w formie azotanowej a fosforem w kształtowaniu systemu korzeniowego. Kluczowym elementem nawożenia startowego jest dostarczenie składników od razu dostępnych dla rośliny i zabezpieczonych przed tak zwanym uwstecznieniem. To uwstecznienie faktycznie dotyczy przede wszystkim fosforu.
Te wymagania, o których wspomniałem, w pełni spełnia mikrogranulowany nawóz o nazwie Microstar. Co charakterystyczne jest dla Microstaru? Otóż jest on w postaci microgranul o średnicy około 0,5 do 1 milimetra. Tych mikrogranul jest około miliona w kilogramie. Ale to, co jest najważniejsze, to że nawóz rozpuszcza się bardzo szybko w roztworze glebowym. Fosfor w tym nawozie występuje w postaci połączeń organicznych, co zapewnia szybką dostępność składników - niezależnie od pH gleby.
Microstar stosuje się aplikując granulę bezpośrednio w strefę korzeniową sadzonych drzewek, w ilości około trzydziestu gramów Microstaru na jedno drzewko. Po przyjęciu drzewek, kiedy z pąków zaczną wybijać kwiaty, należy pamiętać o jednej bardzo groźnej chorobie, która jest często spotykana już w młodych nasadzeniach. A jest spotykana tylko dlatego, że zabrakło dobrej profilaktyki. Mam tu na myśli profilaktykę przeciwko zarazie ogniowej. I właśnie w momencie, kiedy zakwitną te drzewa, w momencie, kiedy może państwo posadziliście i zaczęły kwitnąć te drzewa - proszę nie zapominać o tej zarazie i proszę profilaktycznie zastosować Blossom Protect. Jest to najlepszy środek zapobiegawczy, jeśli chodzi o tę chorobę. Stąd też uważam, że ta czynność jest przy tak dużej inwestycji konieczna do tego, aby w kolejnych latach mieć zdrowe drzewa wydające piękne plony.
W kwaterze Gali, gdzie kilka dni temu był zastosowany Monex w celu przerzedzenie kwiatów. Pierwszy etap do tego, aby uzyskać zawiązki, owoce wyrośnięte. Jakie mamy efekty stosowania Monexu w tej kwaterze? Otóż patrząc na to, co się dzieje na tej gałęzi, jest to efekt nie do końca zadowalający. Dlaczego? Dlatego, że wciąż mamy bardzo dużą ilość zawiązków na krótkopędzie. Tych krótkopędów jest też bardzo dużo, a więc mamy całe grono, na którym jest mnóstwo niezróżnicowanych zawiązków, gotowych do dalszego wzrostu. Także nasze działania z przerzedzaniem nie kończą się. Zaczęły się niekoniecznie tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Uważam, że tutaj, w przypadku Monexu, przyczyną takiego zachowania są warunki termiczne. Zbyt niska temperatura, która troszeczkę zablokowała wnikanie substancji, która miała wywołać to zróżnicowanie zawiązków i opadanie części z nich. Ja sprawdzałem zaraz po wykonaniu zabiegu, co się dzieje z drzewami. Nie było tego szoku, takiego typowego dla drzew, które są po zabiegu NAA. Więc to może i na plus, bo niepotrzebnie mówiłem o tym, że sad wygląda źle. Sad cały czas wyglądał podobnie do tego, jak tutaj w chwili obecnej.
Kolejny zabieg z grupy regulacji wzrostu będzie przeprowadzany Perlanem, co też zapowiadałem. Lada dzień ten Perlan tutaj będzie zastosowany. Cel jest taki, aby zapobiec ordzawieniu owoców, aby wywołać ich lepszy wygląd, czyli poprawić ten wygląd, jak również wpłynąć na korzystną jakość tego owocu. Zastosowanie Perlanu spowoduje, że zwiększamy elastyczność skórki owoców. To między innymi też zapobiega ich deformacji, a takowe deformacje mogą wystąpić - szczególnie, jak mamy do czynienia właśnie z taką aurą niezbyt korzystną. Ja uważam, że tutaj tez w przypadku Perlanu będą przynajmniej dwa zabiegi, być może będzie trzeba wykonać trzy, bo Perlan stosuje się do momentu, dopóki średnica zawiązku nie osiągnie 40 milimetrów. Zalecana odległość między zabiegami to co najmniej 7 dni. No i tutaj dość duża ilość jest potrzebna do tego, żeby dokładnie pokryć drzewo.
To tyle, jeśli chodzi o przerzedzanie i regulatory wzrostu. Patrząc na choroby, tutaj trudno znaleźć jakieś symptomy niepowodzeń w ochronie przed parchem, wszystko jest w jak najlepszym porządku. Ta ochrona przebiega bardzo pomyślnie. Dodatkowo trzeba powiedzieć, że zabiegi, które planujemy w tej kwaterze, będą w najbliższych dniach w oparciu o Merplus. Ewentualnie niektórzy z państwa, którzy nie mają dostępu do tego produktu, mogą zamiennie zastosować kaptan w połączeniu z Soriale. Kaptan, czyli preparaty zawierające kaptan - może to być Malvin, Merpan, Captan czy Pastor z dodatkiem Soriale. Także taki zabieg tutaj w kolejności widzę w tej kwaterze.
Jeszcze, na co należałoby zwrócić uwagę, to kondycja liści. Mamy tutaj takie pierwsze objawy tego, że liść chętnie by przyjął jakąś dawkę magnezu. I w naszym przypadku tym nawozem wprowadzającym magnez będzie Mag S Aloy. To nawóz magnezowy, w którym znajduje się też spora ilość siarki. Bardzo dobrze przyjmowany przez liść i szybko dający efekty odżywienia tym istotnym pierwiastkiem. Bo trzeba powiedzieć, że magnez jest podstawowym pierwiastkiem, jeśli chodzi o procesy fotosyntezy, a więc wpływa na wzrost i kondycję drzew. Oczywiście też na wielkość owoców, na zawartość cukrów w owocach... Także jego funkcja w roślinie jest bardzo istotna - stąd też zabiegi magnezowe w chwili obecnej należy zacząć. Polecany jest Mag S Aloy w dawce, na początku bym powiedział, że dość dużej, bo około 4 litrów na hektar. W kolejnych zabiegach tym produktem możemy tę dawkę nieco zmniejszyć, do 3 litrów. Ale w chwili obecnej widać tutaj potrzebę zastosowania właśnie tej górnej dawki.
Co poza tym jeszcze możemy spotkać niepokojącego? Gdzieniegdzie pojawia nam się nam zwójka. I te zwójki zaczynają z liści przechodzić na zawiązki i uszkadzać je. Zabiegi przeciwko zwójkom, te przedkwitnieniowe, też nie do końca mogły być w niektórych miejscach skuteczne, dlatego że większość zwójek zimuje w formie gąsienic. Te gąsienice wychodzą z ukrycia, jak jest ciepło. Przy niskich temperaturach ich przechodzenie w miejsce dostępne dla środków jest słabe, a skoro nie ma takiego bezpośredniego kontaktu, więc też i efekty zwalczania zwójek w przypadku niskich temperatur mogą być niewystarczająco dobro. Także warto jest zrobić w chwili obecnej lustrację na obecność zwójkówek. Ważne, żeby nie dać im pola do popisu i rozwoju. W przypadku, gdy je zauważymy, na pewno dobrym rozwiązaniem będzie Coragen. Możemy też zwójki w tym momencie, kiedy te gąsienice są małe, spróbować kontrolować środkiem biologicznym o nazwie Delfin. Także te dwa produkty jak najbardziej do wykorzystania w chwili obecnej do tego, aby kontrolować populację zwójkówek.
W kwaterze Prince'a chcielibyśmy ocenić efekt działania przerzedzacza Nadia. Patrząc na pędy, na których zlokalizowane są krótkopędy z zawiązkami, cóż możemy tutaj zauważyć? Że pewne symptomy różnicowania się zawiązku już występują. Moglibyśmy oczekiwać czegoś więcej, a mianowicie tego, że część z tych zawiązków powinna już łatwo oddzielić się od krótkopędu. Bo jednak do osiągnięcia pojedynczego owocu na zawiązku - możemy po tym jednokrotnym przerzedzaniu tego efektu nie uzyskać. Także tutaj jeszcze będziemy dalej sprawdzali jak następuje to różnicowanie. No i na podjęcie decyzji co do tego, jaki kolejny zabieg byśmy tutaj przeprowadzili, to jeszcze chwilę musimy poczekać i popatrzeć, co dalej się będzie z tymi zawiązkami drugiego rzędu działo. Także w chwili obecnej mamy taką sytuację jak widać - następuje powolne różnicowanie. Myślę, że jeszcze troszeczkę tych zawiązków spadnie. Także czekamy na ten efekt i będziemy dalej tutaj przyglądać się, w jaki sposób pozostałe zawiązki się rozwijają.
W dzisiejszym odcinku chciałbym na tym skończyć, dziękuję bardzo za uwagę i zapraszam do oglądania kolejnych odcinków projektu jabłko.