Transkrypcja
Dzień dobry, Robert Binkiewicz, Agrosimex. Zapraszam na najnowszy Komunikat Sadowniczy, tym razem dotyczący jabłoni, grusz, ale również czereśni i pozostałych gatunków pestkowych.
Komunikat nagrywamy 13 czerwca, po dłuższym okresie suchym, bez opadów i dość ciepłym, nadchodzi ochłodzenie, więc dzisiaj kilkanaście stopni, pochmurno, ale lokalnie również niewielkie opady, natomiast na najbliższe, kolejne dni te opady mają się nasilać, więc to, czego sadownicy oczekują już od jakiegoś czasu, miejmy nadzieję, że w końcu nadejdzie i trochę poratuje nasze sady, jeśli chodzi o wilgoć.
Proszę państwa, co w dzisiejszym materiale? Tak jak na wstępie powiedziałem, informacje, które dzisiaj przekażę, będą dotyczyły upraw takich jak jabłonie, grusze, ale również i gatunki pestkowe. Jest tutaj dużo wspólnego, więc uważam, że będzie to odpowiednie właśnie dla pozostałych gatunków tych, które uprawiamy w naszym kraju.
I proszę państwa tak, z parchem już spokój, wysiewu zarodników workowych się zakończyły, owocówka, zabieg wykonany, z mszycami generalnie sytuacja jest też opanowana, więc jeśli chodzi o ten temat, tę działkę ochroniarską, mamy sytuację generalnie opanowaną. Oczywiście kontynuujemy ochronę, tak żeby utrzymać nasze sady do zbiorów wolne od chorób, szkodników, ale uważam, że jest to odpowiedni moment, odpowiednia faza do tego, żeby skupić się na nawożeniu, na dokarmianiu naszych sadów, ale oczywiście w taki sposób odpowiedni i tak, jakie są wymagania w poszczególnych sadach, w poszczególnych gatunkach i kwaterach. Jak widać, zabrałem dzisiaj ze sobą dwa worki z nawozami. Są to nawozy z grupy, z palety Ultrasol. To jest cała gama nawozów Ultrasol z firmy SQM. Mamy te nawozy w ofercie już kilka lat, więc obok Rosasoli, Rosaleafów jest to kolejny produkt, gdzie mamy wieloskładnikowe nawozy, ale również i pojedyncze, tak żeby dobrać do konkretnych potrzeb dane rośliny i danych sytuacji. To, o czym chcę powiedzieć w kontekście właśnie tego produktu Ultrasol, zawierają wszystkie te cechy bardzo pożądane w sadownictwie przez sadowników, czyli po pierwsze bardzo dobra rozpuszczalność. Nie mamy tutaj problemu z tym, błyskawicznie te nawozy się rozpuszczają. Po drugie, bezpieczeństwo, ponieważ możemy je bezpiecznie stosować, oczywiście nie mówimy o takich upałach 30-kilku stopniowych, bo wtedy powinniśmy te zabiegi stosować o innych porach, niekoniecznie na dzień, natomiast takie temperatury, jakie mieliśmy ostatnio, czyli w okolicach 25-27 stopni, nie ma żadnych obaw i możemy te nawozy stosować dolistnie, w takiej formie i są one w pełni bezpieczne. I po trzecie, proszę państwa, to paleta. Gama tych nawozów, jeśli chodzi o skład. Mamy tutaj duży komfort i możemy dobierać odpowiedni skład, zawartość składników i proporcje do danych potrzeb, do danej fazy rozwojowej. Od niedawna ta paleta rozszerzyła się, powiększyła się o nowe produkty, nowe składy, zarówno jeśli chodzi o ten Ultrasol wieloskładnikowy z mikroelementami. Ja dzisiaj akurat zabrałem 8-16-42, czyli ten z wyższą zawartością potasu, który w konkretnych odmianach, w konkretnych sytuacjach teraz właśnie jest wskazany i polecany, ale to są oczywiście pozostałe składy. Również jest zrównoważony, dwudziestka, ale przybyło nam też kilka nowych składów, zróżnicowanych, tak żebyście państwo mogli dobierać konkretne zawartości składników do potrzeb. Obok tych wieloskładnikowych Ultrasoli, przybyło nam również kilka nowych pozycji, między innymi Ultrasol K Plus. To jest saletra potasowa, tak jak widać na worku, prawie 14% azotu, 46 potasu, więc to jest też rozwiązanie takie, które się cieszy dużą popularnością i dolistnie, i doglebowo, do fertygacji, więc myślę, że będzie to bardzo dobre uzupełnienie właśnie tej palety, gamy nawozów z serii Ultrasol. Tak jak wspomniałem wcześniej, możemy stosować i dolistnie, i do fertygacji doskonała rozpuszcza2lność i bezpieczeństwo. Polecam właśnie tę grupę produktów. Od kilku lat, od kiedy mamy ją w ofercie naprawdę cieszą się bardzo dużym zadowoleniem, powodzeniem wśród sadowników i mogę z całą pewnością polecić je w tej chwili.
Taka strategia, proszę państwa, dokarmiania naszych plantacji, sadów, otóż w zależności od sytuacji, od zawiązania, od ilości owoców, ale też wymagań pokarmowych poszczególnych grup odmian, powinniśmy ułożyć odpowiedni program tego dokarmiania. Często pytacie nas państwo, no, zaproponuj jakiś taki prosty, łatwy program fertygacji albo nawożenia dolistnego, tak w dwóch słowach nie da się tego przedstawić,
bo nieco inne wymagania będą miały odmiany z grupy Jonagolda, Ligol, inne, też nieco inne wymagania Gala, Golden, Pinova i dlatego trzeba do tego podejść indywidualnie. Również wiemy, że w tym roku jest bardzo duże zróżnicowanie, jeśli chodzi o zawiązanie, o plonowanie, wiemy że Jonagold, Ligola, również Idared, tutaj te plony są zdecydowanie niższe w poprzednich sezonach i to trzeba uwzględnić przy podejmowaiu decyzji o dokarmianiu, o nawożeniu, z kolei Gala, Champion, Golden, te plony wiemy już, teraz można w sumie powiedzieć, to jest końcówka opadu czerwcowego, że w większości sadów te plony tych odmian są dobre. Tu jesteśmy w kwarterze Goldena, więc widać już te duże zawiązki, duże owoce, które przyrastają. Jeszcze część drobnych opada, ale to już możemy być pewni tego plonu i to, co obserwowaliśmy przez ostatnie dni, że błyskawiczny przyrost tych owoców na średnicy, na masie, więc to również powoduje, że zapotrzebowanie roślin na składniki pokarmowe, na energię, jest duże, a z drugiej strony ten dłuższy okres bezdeszczowy powoduje, że tutaj rośliny też zaczynają już odczuwać i deficyt wilgoci, ale i deficyt niektórych składników pokarmowych.
Konkretnie, co doglebowo, co dolistnie z podziałem na poszczególne grupy odmian? Te odmiany drobnoowocowe, uważam, że teraz w najbliższym czasie powinniśmy się bardziej skupić właśnie na takich pierwiastkach jak azot, potas, ale również i mikroelementy. Oczywiście nie pomijamy wapnia, ale priorytetem są właśnie azot, powinny być azot i potas. Więc zarówno dolistnie, jak i do fertygacji polecam właśnie te nawozy z wyższą zawartością potasu, więc czy to będzie Ultrasol, czy to będzie Rosaleaf czerwony, czy Rosasol, to na te zabiegi dolistne szczególnie polecam te nawozy. Z kolei do fertygacji właśnie szczególnie saletra potasowa. W przypadku tych odmian wielkoowocowych i tam, gdzie mamy plon średni, umiarkowany albo niski, wiadomo, że tam z azotem i z potasem bardzo ostrożnie, chyba że ktoś ma faktycznie bardzo dobre plony, to tam owszem, natomiast w większości sadów tych odmian, Jonagoldy, Ligol, tam powinniśmy się skupić bardziej na wapniu. Więc priorytetem w tej grupie odmian będą nawozy wapniowe, zarówno dolistnie, jak i doglebowo, doglebowo, przypomnę, bardzo skuteczne rozwiązanie, czyli CaTs, tiosiarczan wapnia w formie podlania albo fertygacji. Jeśli chodzi o zabiegi dolistne, od tego sezonu nasze portfolio powiększyło się, poszerzyło się o nowy nawóz wapniowy, do właśnie takiego zastosowania dolistnego, czyli ASX Chelat Wapnia i to jest to rozwiązanie, które szczególnie właśnie w tych odmianach o dużych wymaganiach, co do wapnia, polecam już w tej chwili. To jest bardzo bezpieczny produkt, więc jest to rozwiązanie w takich sytuacjach, w takim okresie latem, kiedy mamy silną operację słoneczną i obawiamy się o stosowanie jakichś soli i nawozów, które ewentualnie mogłyby coś tam zrobić, uszkodzić czy spowodować jakieś rdzawienie, więc chelat wapnia, ASX Chelat Wapnia jest odpowiedzią właśnie na takie potrzeby. Wapń bardzo szybko przyswajalny, bezpieczny z mikroelementami, ale bez azotu. Więc jeśli chcielibyśmy uzupełnić o azot w tych odmianach, które tego wymagają, czyli na przykład właśnie Golden, Gala, Champion to polecam tam dodatek albo Azofolu, albo Protaminal, tak żeby uzupełnić właśnie o azot.
Mówię o jabłoniach, ale grusze to jest ten gatunek, który wymaga też szczególnej troski i nawożenia w tym okresie intensywnego wzrostu zawiązków, wzrostu owoców, więc jeśli bym miał porównać taki program i zalecenia konkretnych nawozów i składników, to właśnie te zalecenia, które podałem na odmiany drobnoowocowe, Gala, Golden, Pinova, to spokojnie możemy również przenieść też i w gruszkę, czyli potas, azot, priorytety. Oczywiście też mikroelementy, więc podobnie jak tutaj to będzie bardzo ważne w tych odmianach. Nie zapominajmy oczywiście o magnezie, więc siarczan magnezu i mikroelementy w postaci nawozu ASX Complex, bardzo dobrze znany państwu nawóz, jak najbardziej tutaj pomiędzy tymi zabiegami wapniowymi polecam. Nie bez przyczyny jestem w Goldenie, ponieważ przypomnę tylko o zagrożeniu, jakim jest nekrotyczna plamistość liści. Póki co jeszcze jest dobrze, bezpiecznie, więc nie zapominajmy o tym zagrożeniu. Tak jak w poprzednim komunikacie informowałem, bardzo ważna jest właśnie ta profilaktyka i wykonywanie pewnych czynności, które będą ograniczały to zjawisko i ten problem, czyli racjonalne nawadnianie, systematyczne, szczególnie w tych okresach takich bezdeszczowych. Pytacie państwo, jak długo nawadniać, w jakich cyklach. No, oczywiście to jest uzależnione od klasy gleby i struktury, ale tutaj na pewno takie cykle na pół godziny, uważam że w takich okresach bezdeszczowych, gdzie dwa-trzy tygodnie nie pada są dość ryzykowne, więc ja bym raczej proponował między jedna godzina a trzy godziny, w zależności od gleby, uruchamiać instalacje nawodnieniowe co dwa-trzy dni. Wiadomo, że na lżejszych glebach ta częstotliwość powinna być większa. I jeśli chodzi o zabiegi dolistne w kontekście nekrotycznej plamistości, magnez bardzo ważny, mikroelementy, ale również i produkty fosforanowe, tak jak w poprzednim komunikacie mówiłem, czyli Soriale, Delan Pro tutaj są wskazane, jeśli chodzi o takie budowanie odporności. I nawóz Omex Zynergy, czyli miedź i cynk w specjalnej formulacji, która również dość wysoką skuteczność wykazuje też w ograniczaniu, zapobieganiu występowania nekrotycznej plamistości.
Było o jabłoniach i gruszach, co w pestkowych? Czereśnie, wiśnie, śliwy. Szczególnie w czereśniach sadownicy dopytują tam, gdzie plony są dobre, przyzwoite, o programy nawożenia, więc tam należy się skupić również na azocie i potasie, i doglebowo, i dolistnie. Wapń oczywiście pomiędzy tymi zabiegami i tutaj zwłaszcza Rosatop Calcium polecam w czereśniach, tuż przed zbiorami i ten nawóz sprawdza się świetnie właśnie na te dwa-trzy tygodnie przed zbiorami, jeśli chodzi o lepszą jędrność owoców, wielkość, masę i trwałość, to dwa-trzy zabiegi Rosatopem Calcium polecam w czereśniach.
Zachęcam do tego, aby rozpocząć dokarmianie, odżywianie naszych sadów i owoców latem na czas, już nie czekajmy, nie zwlekajmy, nie czekajmy do polowy lipca czy początku sierpnia, bo wtedy już te efekty są dużo, dużo niższe. Wiemy to z doświadczenia. Bywały takie sytuacje, gdzie sadownicy dopiero późnym latem rozpoczynali takie intensywne dokarmianie. To już nie daje takich rezultatów i efektów, więc rozpoczynajmy już, odpowiednio do potrzeb danych gatunków i odmian.
Dziękuję bardzo za uwagę i do zobaczenia.