Brunatna zgnilizna drzew pestkowych
W bieżącym sezonie w wyniku bardzo silnych infekcji, w wielu sadach choroba spowodowała zamieranie kwiatów i większości pędów a nawet grubszych konarów. Zniszczenia powodowane przez tą chorobę w tym roku są bardzo duże, szczególnie na słabszych i starszych drzewach, porażonych dodatkowo przez wirusy czy osłabionych przez srebrzystość lub mróz. W młodych, zdrowych nasadzeniach sytuacja jest o wiele lepsza. Od kilkunastu dni obserwujemy masowe brunatnienie i zamieranie kwiatów. Ponieważ z porażonych kwiatów grzyb przerastał do pędów, również i te usychają. Mogą być na nich widoczne (ale nie muszą) wycieki gumy. Po kwitnieniu rozwój nekrozy zostaje zahamowany i poniżej martwej tkanki będą wybijały nowe pędy, które częściowo zamaskują objawy chorobowe. Niestety silne porażenie kwiatów spowoduje obniżenie plonów drzew, a zamieranie pędów, szczególnie, jeśli choroba powtarza się corocznie, osłabia drzewo, zmniejsza jego wytrzymałość na mróz i odporność na porażenie przez inne patogeny. W lata wilgotne, zarodniki konidialne tworzące się na martwych pędach i kwiatostanach, pozostających w koronie drzewa, mogą powodować dodatkowo silne porażenie dojrzewających owoców, szczególnie tych pękających lub rosnących w gronach (infekcje wtórne). Ochronę owoców rozpoczynamy jednak nieco później, w okresie ich dojrzewania. Zwalczanie tuż po kwitnieniu: Należy wycinać porażone pędy i kwiatostany, co znacznie ograniczy źródło infekcji dojrzewających owoców. Ochrona chemiczna, w sadach tam gdzie jest końcówka kwitnienia: Tebukonazole np. Horizon 250 EW 0,75 l/ha Shavit Plus 71,5 WP - 2 kg/ha Luna Experience 400 SC - 0,6 l/haRak bakteryjny
Choroba była kolejnym, dużym zagrożeniem w bieżącym sezonie, gdyż w fazie kwitnienia dominowała pogoda bardzo sprzyjająca infekcjom: wilgotna, chłodna a w czasie kwitnienia dodatkowo wystąpiły przymrozki ( a te skutkują silnym porażeniem kwiatów/zawiązków przez bakterie). Objawy, które obserwuje się w sadach to porażone kwiaty, które czernieją, kurczą się i zamierają, pozostając przez jakiś czas na drzewach. Objawy choroby mogą również pojawiać się na liściach i owocach, na których tworzą się początkowo uwodnione plamy, które potem na liściach brunatnieją, a na owocach czernieją i zasychają. Na liściach nekrotyczna tkanka zwykle wykrusza się, powodując dziurkowatość liści. Obecnie w warunkach ciepłej i suchej pogody aktywność bakterii maleje i nie stanowią one już zagrożenia. W przypadku jednak zmiany pogody na deszczową, na odmianach wrażliwych, zabiegi preparatami miedziowymi kontynuujemy również krótko po kwitnieniu. Odmiany czereśni podatne na raka bakteryjnego wymagają 1-2 zabiegi ochrony również w okresie po kwitnieniu, szczególnie w warunkach deszczowej pogody. Dotyczy to odmian” Hedelfińska, Van, Sweetheart, Czarna Późna, Marchijska, Napoleon, z kolei odmiany mało i średnio podatne: Kordia, Regina, Rainier, Rivan, Schneidera Późna, Summit, Sam, Buttnera Czerwona, Buttnera Czerwona Późna, Burlat, Karesova, Korina, Lapins, Merton Premier (odporna na chorobę), Oktavia, Pola, Techlovan, Ulster, Vanda, Vega, Wczesna Riversa. W celu ochrony zawiązków owoców w warunkach deszczowej pogody wskazane są dwa zabiegi w okresie po kwitnieniu. Polecane są: Funguran A Plus New 50 WP – dawka 1,5-2,0 kg/ha, możemy także stosować nawozy miedziowe: Cuproflox 70 (1,0 l/ha ), Miedź Plus 50 WP – 1,5 kg/ha. Należy jednak pamiętać, że środki miedziowe dobrze działają bakteriostatycznie (hamując rozwój) i bakteriobójczo na powierzchni organów roślinnych, nie wnikają jednak do wnętrza tkanek. Wyjątkiem jest nawóz Viflo CuB -polecana dawka to 1,2 l/ha -tu miedź działa systemicznie, co poprawia skuteczność nawozu, Viflo Cu-B jest przy tym bardzo bezpieczny w okresie kwitnienia i wzrostu zawiązków.Drobna plamistość liści drzew
Charakterystyczne objawy drobnej plamistości liści na dolnej stronie liści. Jeśli takie objawy zauważymy w dalszej części sezonu, ochronę trzeba będzie kontynuować do zbioru owoców a nawet po zbiorze. Pogoda ciepła i sucha, która jest od kilku dni, nie sprzyja infekcjom, ale ochronę zapobiegawczą trzeba kontynuować przed kolejnymi opadami deszczu, jeśli te będą zapowiadane. Zwalczanie choroby - najważniejsze jest zabezpieczenie liści przede wszystkim przed infekcjami pierwotnymi. Opryskiwanie należy rozpocząć lub kontynuować bezpośrednio po kwitnieniu i zabiegi wykonywać co 10-14 dni, zwracając uwagę na wskazania deszczomierza w przypadku wykorzystania do ochrony preparatów kontaktowych. Liczba zabiegów zależy od podatności odmiany, panujących warunków atmosferycznych i wielkości źródła infekcji. W sadach czereśniowych wystarczą zwykle 2-3 opryskiwania w sezonie, w sadach wiśniowych z małą presją choroby przeprowadza się zwykle 3 zabiegi, ale w warunkach deszczowej pogody, uprawy bardzo wrażliwej odmiany Łutówka i w sadach, w których choroba wystąpiła w dużym nasileniu w minionym roku, konieczne może być wykonanie 4-5 opryskiwań. Polecane fungicydy: Wiśnie • Syllit 65 WP – dawka 1,2 kg/ha • Merpan 80 WG - dawka 1,9 kg/ha • Shavit Plus/ Kaptan Plus 71,5 WP dawka 2,0 kg/ha • Topsin M 500 SC – dawka 1,5 l/ha – stosujemy 1 x w sezonie • Luna Experience 400 SC – dawka 0,6 l/ha– stosujemy 1 x w sezonie Czereśnie • Topsin M 500 SC- dawka 1,5 l/ha – stosujemy 1x w sezonie • Luna Experience 400 SC – dawka 0,6 l/ha– stosujemy 1 x w sezonie • Niektóre fungicydy oparte na kaptanie (zgodne z rejestracją) Do fungicydów polecamy zwilżacz Prolonger. W końcowej fazie kwitnienia warto zastosować: Shavit Plus 71,5 WP, Topsin M 500 SC i Luna Experience 400 SC , gdyż ograniczają jednocześnie dwie choroby: moniliozę i drobną plamistość liści drzew pestkowych, dodatkowo Luna Experience 400 SC i Topsin M 500 SC zmniejszają problem dziurkowatości liści.Nasionnice
Nasionnice wymagają indywidualnego monitorowania, w związku z tym pułapkipowinny znaleźć się we wszystkich sadach wiśniowych i czereśniowych W najbliższych dniach powinno się zawiesić w sadach czereśniowych a w końcówce miesiąca -w sadach wiśniowych żółte pułapki lepowe, aby zacząć rejestrować początek i dynamikę lotów nasionnic, które są bardzo zróżnicowane w poszczególnych latach i w poszczególnych sadach (jest uzależnione np. od mikroklimatu sadu, rejonu, stanowiska, ukształtowania terenu, sąsiedztwa sadu, rodzaju gleby i jej wilgotności). Ilość pułapek powinna być dostosowana do wielkości sadu i ilości odmian. Zalecenia podają minimum 3 sztuki na 5 ha jednodmianowego sadu. Nie powinno się bazować na jednej pułapce nawet w małym jednoodmianowym sadzie, po kilku tygodniach pułapki mogą być oblepione różnymi owadami w takim stopniu, że utrudnia to znalezienie tej właściwej muchy. Poleca się więc zakup minimum 2-ch kompletów pułapek, aby w połowie sezonu usunąć te bardzo zabrudzone i zastąpić je czystymi. Pułapki wiesza się w koronie drzewa na wysokości 1,5-1,8 m koniecznie w nasłonecznionym miejscu w koronie, najlepiej od strony południowej. Jeśli pułapka zostanie niewłaściwie powieszona np. zbyt nisko i w cieniu, pod osłoną liści, może nie wskazywać rzeczywistego zagrożenia przez szkodnika. Przykład źle powieszonej pułapki Pułapki sprawdzamy 2x w tygodniu do zbioru owoców, licząc ilość odłowionych much i zdejmując przy okazji inne odłowione owady). Zabieg jest konieczny po stwierdzeniu średnio 2-ch much/pułapkę, ale nie pierwszych w sezonie, a dopiero po ustabilizowaniu się lotów, czyli jeśli stwierdzimy muchy w ciągu kilku kolejnych dni. Pierwszy zabieg wykonuje się bowiem dopiero po 5-7 dniach od rozpoczęcia regularnego odłowu much. Od kilku lat obok nasionnicy trześniówki Rhagoletis cerasi występuje w Polsce jej pokrewny gatunek Rhagoletis cingulata. Morfologia much -Owady dorosłe dwóch gatunków nasionnic są czarne, o podobnej długości 4-5 mm, a na powierzchni przezroczystych skrzydeł widać ciemne, poprzeczne paski. U nasionnicy trześniówki występuje dodatkowo krótki cienki paseczek między dwoma pasami na skrzydłach. Na tułowiu much występuje też charakterystyczna żółta tarczka. Charakterystyczne muchy nasionnic – tu jest ich 6 na pułapce Największe zagrożenie ze strony nasionnic jest na odmianach, których owoce w danym momencie sezonu przebarwiają się na kolor żółty, a następne w okresie kolejnych, intensywnych lotów, po przekroczeniu progu zagrożenia, ale nie można lekceważyć sytuacji ewentualnych licznych odłowów wcześniej.